Historyczne zwycięstwo nad Niemcami!

[Kratos]

Jeżeli ktoś wczoraj przespał albo widział, ale nie był w stanie uwierzyć to potwierdzam - na dzień dzisiejszy dalej wygraliśmy wczoraj z Niemcami w piłkę nożną. Mimo, że mecz w naszym wykonaniu może nie był porywający, ale 3 punkty to 3 punkty i to jeszcze nad świeżymi mistrzami świata dodaje temu zwycięstwu jeszcze więcej pikanterii.

Pewnie nikt by nawet o tym jeszcze przedwczoraj nie śnił, ale po 2 kolejkach i meczach z najsłabszym i najmocniejszym zespołem w naszej grupie prowadzimy w eliminacjach ME we Francji. Pytanie czy aby w następnych kolejkach nie zaprzepaścimy tego sukcesu jakimiś głupimi wpadkami. Faktem jest jednak na ten moment, że nasi prawdopodobnie niesieni wcześniejszymi wygranymi innych sportowców nad kadrą Niemiec nareszcie się przełamali i pokonali sąsiadów z zachodu. Dzień wcześniej niespodziankę sprawiła Słowacja pokonując Hiszpanów, ale my dorzuciliśmy fest swoje do pieca.

[RafalKa]

Oby była to pierwsza jaskółka...
niestety ale nauczy doświadczeniem raczej doprecuzję że pierwsza jaskółka....
i prędzej czy później zobaczymy( a raczej prędzej) głupie wpadki
No i obym się mylił,
co by nie było fajnie jest dokopać sąsiadom, jednak prawdę powiedziawszy Niemcy mogą cały czas nam przypominać gdzie nasze miejsce

[piotros]

Prawdę mówiąc spodziewałem się przegranej, ale bardzo pozytywnie mnie zaskoczyli wygraną i to 2:0 ! Oby tak dalej...

[Yohokaru]

Przy wyniku 1:0 moja mina przypominała Baracka Obamę mówiącego "Not bad.". Niemcy się rozkręcili z akcjami, ale Szczęsny naprawdę dawał radę. Później poszedłem i jakie moje zdziwienie było, gdy przy 81 minucie dalej było 1:0, a 7 minut później trafił Mila. Kibice stali, ja siedziałem z opuszczoną szczęką, jakbym oglądał jakiś wkręt, a nie mecz eliminacji. Może to ta Warszawa strzeliła focha na mistrzów świata, ma jeszcze za co

Nie popadajmy jednak w nadmierną ekscytację. Wygrali oddając 4 strzały na 22 Niemców. Sporo szczęścia, ale sądzę, że taka motywacja była potrzebna. Jak mówiłem, jest motywacja to i są efekty, trzeba tylko spiąć tyłki i wygrywać z kolejnymi oponentami, bo oczekiwania tłumu rosną.

[1903]

Brawa dla zawodników za walkę. Dobrze, że z gry w kadrze Niemiec zrezygnował Lahm, czy Mertesacker, to jednak były ważne postacie tego zespołu. A także dobrze, że w spotkaniu nie zobaczyliśmy Schweinsteigera, Reusa oraz Özila, bo wtedy byłoby jeszcze trudniej. Eliminacje dopiero co się zaczęły, wiele przeszkód do pokonania. Mimo wszystko, za ambicje, walkę należy im się szacunek. Zobaczymy jak w następnych meczach będzie wyglądać ten zespół.

[JaDCorbeN]

Jestem pozytywnie zaskoczony postawą. Czyżby w końcu zaczęli grać jako drużyna? Czas pokaże. Jak dla mnie obserwując dwa mecze jestem lekko pod wrażeniem.
W końcu trochę gra się poukładała i zaczynają walczyć, a nie człapać!

Denerwują mnie teraz nasi dziennikarze i niektórzy "fachowcy" - po co teraz roztrząsać, grymasić i krytykować? Takie cuda powinni wypowiadać dopiero po eliminacjach, a nie po 3 meczach!

[Kratos]

Lecimy z lamusami dalej jakby to Dah powiedział! Co prawda nie zagraliśmy jeszcze nawet z każdym w grupie, ale to, co do tej pory pokazaliśmy w grupie to z pewnością znakomity prognostyk. Pal licho już tym 2:0 z Niemcami, ale nie pamiętam, żebyśmy sypali wynikami po 4 z co prawda może nie aż taką potęgą, ale jednak jeszcze kilka tygodni temu Gruzja byłaby dla nas murem nie do przejścia.

1. Polska 4 10 pkt 15-2
2. Niemcy 4 7 pkt 7-4
3. Szkocja 4 7 pkt 5-4
4. Irlandia 4 7 pkt 10-3
5. Gruzja 4 3 pkt 4-7
6. Gibraltar 4 0 pkt 0-21

Milik gra świetnie, Mila to gość, który już zapisał się w naszej historii, a wczorajsza brameczka tylko to potwierdziła. Oby chłopaki nie wypadli z formy na wiosnę.

[Dah-Ridah']

No ja się mega jaram takim obrotem spraw. Nawałka był podśmiechiwany, że miękka pałka itp, a tutaj ładnie sobie radzi. Najtrudniejsze będa wyjazdy tam na Wyspy i tam będzie prawdziwy test. Mimo to jestem bardzo dumny. W końcu coś się fajnego dzieje.

[Boven]

Tak obserwuje tą piłkę i stwierdzam, że Polacy mimo iż mają wiele zastrzeżeń do gry naszej reprezentacji są bardzo z tym sportem zżyci. Wystarczy kilka dobrych meczów i reprezentacja Polski jest na ustach wszystkich gazet i telewizji. Taki to z nas dziwny naród, jak nie idzie wszyscy krytykują, ale wystarczy iskierka i zapomina się o tym co było.

Ja się cieszę, że w końcu coś ruszyło. Przecież mamy zawodników światowego formatu, grających w najlepszych ligach, klubach świata.
Na początku szczerze powiem nie wierzyłem w Nawałke, myślałem że pożegna się z prowadzeniem kadry tak jak Fornalik, ale po kilku meczach widać pomysł na grę. Po ostatnim meczu nawet moi znajomi zarechotali, że Lewandowski wkrótce siądzie w reprezentacji na ławce. Co do składu bardzo się cieszę, że szukamy zawodników na naszym podwórku, a nie ,,pół polaków", którzy nawet nie potrafią hymnu zaśpiewa, do tego strzelają fochy.
Bardzo podoba mi się Sebek Mila, który moim zdaniem jest takim nieformalnym kapitanem, który uspokaja grę i sprawia, że koledzy czują się na murawie pewnie.
Co do przyszłych meczów się okaże, nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu, miejmy nadzieje że Irlandczyków ogramy i zaczniemy na poważnie myśleć o ME we Francji. Do awansu powinno wystarczyć koło 19-21 pkt. i myślę że, nasi są w stanie tego dokonać..