Gravity Rush
#1
Gra, to jeden z startowych tytułów PSV, który po jakimś czasie pojawił się w ramach abonamentu PS+.
Po odpaleniu jej na początku, po zakupie PSV, zrobiłem sobie przerwę na SH:BoM, ale teraz jak mam okazję pograć na przenośnej konsoli, to ją odpalam.
Gra pomimo braku mówionych dialogów, zapewnia i buduje odpowiedni klimat przy pomocy muzyki, która łatwo wpada w ucho i w momencie pojawienia się "kłopotów" zmienia się na inną... Dialogi występują jedynie w formie pisanej i przypominają czytanie komiksu.
Gra jak przystało na tytuł startowy, wykorzystuje możliwości PSV i to na prawdę w świetny sposób. Smile
Ostatnio siedząc sobie w miejscu publicznym, ludzie trochę dziwnie się na mnie patrzyli jak to obracam konsolą i przy okazji ja się wyginam, żeby móc odpowiednio się poruszyć w grze... Big Grin
Nie zdradzając za bardzo fabuły, w grze poruszamy się dziewczynką/nastolatką, która dzięki (?) kotu ma specjalne możliwości do poruszania się w powietrzu. Samo "latanie" w powietrzu odbywać się może przy pomocy gałek analogowych, jednakże o wiele fajniej lata się przy pomocy wbudowanego żyroskopu, dzięki czemu konsolę musimy przekręcać na różne strony, co powoduje momentami istnie ciekawe figury w wykonaniu grającej osoby... Smile
W grze mamy do przejścia normalne poziomy jak i wyzwania, za które się jeszcze nie zabrałem. W moim przypadku przejście jednego poziomu zajmuje średnio od 30 do 60 minut, co jest czasem akurat na jedno krótkie posiedzenie przy konsoli.
Latając sobie po lokalizacjach, zbieramy również kryształy, dzięki którym możemy zwiększać różne możliwości naszej bohaterki.
Mi się gra spodobała i tym co mają możliwość, to polecam spróbować przygody, bo moim zdaniem warto... Smile Sam jeszcze jej nie skończyłem, ale na pewno mając możliwość, będę dalej kontynuował przygodę... Smile
[Obrazek: 9458.png][Obrazek: piotros_org.png]
3DS FC: 2724-0392-0522
Odpowiedz
#2
Gra jest dość fajna. Gdy PSV miało premierę w PL i w dobrych sklepach RTV były stoiska promocyjne z Vitą, to Gravity Rush wessało mnie od pierwszego uruchomienia.

Całkiem niedawno stałem się posiadaczem Vity, PS+ na 3mce i pozytywnie się zdziwiłem, że mam w grach dodane Gravity Rush właśnie (i Uncharted: Golden Abyss hehe). Nawet nie wiedziałem o tym, ale miałem w zeszłym roku PS3 przez chwilę, to dodawałem sobie do konta również gry na PSV, bo: "a może kiedyś będę miał Vitę i przydadzą mi się te gry?" Big Grin

No więc - gra jest bardzo fajna. Owszem, kiedy opadnie pierwsze WOW, to zaczyna się dostrzegać pewne mankamenty techniczne - średni draw distance (niczym dziwnym jest bieg pustą ulicą i nagle pojawiają się obok nas ludzie), w zasadzie miasto otwarte ale nie ma za bardzo co tu robić, misje poboczne to zwykłe nabijanie kryształów wycinając Nevi czy zadania czasowe (schematyczność) itp. Generalnie jednak przez całą grę nie potrafiłem załapać jakoś orientacji, gdy leciałem gdzieś daleko i obracałem kamerą - szybko się gubiłem w górze i dole Smile Dopiero pod koniec odkryłem, że dół na d-padzie centruje kamerę - to było pomocne w dalekich lotach, gdzie często musiałem obracać kamerą Smile

Niektórzy zarzucają, że nie ma głębszego rysu bohaterów i nie da się z nimi zintegrować - coś w tym jest, owszem. Wspominają też o fabule z lukami, bo choć nawet fani chcieliby pociągnąć własne teorie, to nie ma ich z czym nawet połączyć Wink W tym też coś jest, bo fabuła faktycznie niczego nie wyjaśnia, ale dla mnie jest w tym plus - świat jest tajemnicy i gracz nie wie niczego zupełnie jak Kat z amnezją (oraz niczego też się nie dowie nawet na końcu gry). Także fakt - odpowiedzi na pytania z fabuły nie będzie, a może się ich tylko namnożyć, ale dla mnie to plus - wiemy tyle samo co bohaterka i dzięki temu nie ma oczywistości świata, tylko wieczne "ale co to jest, o co tu chodzi?". Bohaterka budzi się z amnezją na początku gry i nie wie niczego o sobie oraz świecie - tak zostaje przez całą grę i dla mnie to plus.

Oczywiście furtek w fabule było tyle, że szykuje się Gravity Rush 2. Choć w zasadzie to już sam nie wiem - niby się szykowało, ale potem temat odpuszczono, a teraz z kolei znów pojawiły się materiały i teaser nawet, który mówi, że Gravity Rush 2 nadciąga Smile

Generalnie polecam, choć trzeba lubić nieco odmienne klimaty niż hardcorowe Call of Duty czy Uncharted. Na szczęście choć nie przepadam za japońszczyzną (a szczególnie digital novell), to nie czuć tego i jest zwyczajnie fajne fantasy z fajnym pokręceniem, które tylko Japończycy mogli wymyślić Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości