Liczba postów: 130
Liczba wątków: 15
Dołączył: 04-05-2010
24-03-2011, 15:02
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-03-2011, 15:15 przez Maciejko.)
Ja mam 1/5, ale zebrałem wszystkie pióra (+ pomieszczenie do którego potrzebne były muse keys). Tak samo z życiem.
A podczas walki z Aresem faktycznie dostaje się dużo, ale zużywam to od razu na armie Hadesa. Przecież to jedyny sposób, aby go rozwalić na pierwszym poziomie...
Jeszcze pytanie- da się jakoś naładować RotG bez atakowania przeciwników? Żebym przed walką z Aresem miał naładowane.
Liczba postów: 1693
Liczba wątków: 89
Dołączył: 28-11-2010
Przed pierwszym Aresem nie masz pełnego RotG???
Liczba postów: 130
Liczba wątków: 15
Dołączył: 04-05-2010
24-03-2011, 17:18
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-03-2011, 17:21 przez Maciejko.)
Przed nie. Po nim mam od razu podczas walki z klonami.
Właśnie miałem sporo czasu i grałem. Aresa przeszedłem błyskawicznie (trzecie podejście), ale półtorej godziny siłowałem się z klonami. No nie mogę, no, nie mogę.
Najdalej doszedłem, jak zostały same klony z ostrzami Artemidy. Ale wtedy one respią się w oddalonych od siebie miejscach i jak podrzucam jednych, to drugi atakuje mnie/rodzinę z tyłu. Nie wiem, jak to przejść...
No nic, zbliża się weekend. Może wtedy. 
Aha, jeszcze coś- jeżeli twierdzisz, że 3 poziom jest trudniejszy od drugiego, to ja chyba będę sobie wyrywał włosy...
Liczba postów: 1693
Liczba wątków: 89
Dołączył: 28-11-2010
To żeś dał trochę ciała z tym RotG, że nie masz pełnego przed pierwszym Aresem... Ale trudno, skoro już masz złego savea to trzeba i tak sobie poradzić. Nieźle ci idzie skoro już do Artemisów dochodzisz-wiem że to marne pocieszenie
A co do tego trzeciego Aresa-każdy gracz jest inny i ma inne predyspozycje. Pisałeś wcześniej, że truposza pod górkę wepchnąłeś za pierwszym razem a mnie krew zalewała w tym momencie. Większość ludzi narzeka na te klony nie wspominając o trzeciej formie Aresa a u mnie było dokładnie odwrotnie. Nie martw się na zapas. A zresztą jak człowiek przejdzie klony to łatwo nie odpuszcza bo szkoda żeby taka praca poszła na marne. Ostatnia walka opiera się zresztą na jednym kombo i unikach
Liczba postów: 130
Liczba wątków: 15
Dołączył: 04-05-2010
Aha. A na God mode trzecia część jest długa, czy szybka, i albo zginie on, albo ja?
Przypomniałem też sobie, czemu nie mam RotG całego... Jak wyszedłem z Hadesu, to doładowałem Armię Hadesa do trzeciego poziomu (ostatniego). No i chciałem wypróbować. Bardzo mi się spodobało, bo zabijało niemalże natychmiast, dlatego w ogóle nie atakowałem mieczami. Stąd brak. :>
Liczba postów: 1693
Liczba wątków: 89
Dołączył: 28-11-2010
Giniesz Ty albo on. Trzeba doprowadzić do tej sytuacji kiedy Ares z Kratosem zetrą się mieczami i tak 3 albo 4 razy. Problem w tym, że jeżeli na przykład uda ci się złapać go tak 2 razy pod rząd a w tym momencie jesteś już naprawdę blisko ostatecznego zwycięstwa, ale jednocześnie bardzo daleko bo ten skurczybyk potrafi załatwić w 3 sekundy jak trafi. A wtedy od nowa trzeba z nim walczyć  Zresztą wiesz, bo przechodziłeś już to na innych poziomach trudności. Tutaj Ares jest dużo silniejszy i bardziej wytrzymały
Liczba postów: 130
Liczba wątków: 15
Dołączył: 04-05-2010
Hyhy, GoW'a 1 przeszedłem tylko na easy. ;D
GoW'a 2 na normalu, bo obie gry dostałem n.a raz. Wybrałem easy, bo było to moje pierwsze zetknięcie z jakimkolwiek GoW'em
Zresztą, nie za bardzo pamiętam tę walkę...
Liczba postów: 130
Liczba wątków: 15
Dołączył: 04-05-2010
<werble> Hehe....
<więcej werbli> Oooo taak....
<tryumfalna muzyka> Udało się!
Nareszcie! Tak! Przeszedłem!
Klony były proste... obrzydliwie proste. Wiesz czemu nie mogłem tego przejść? Bo nie wiedziałem, że przytulanie można "przytrzymać"... Normalnie to naciskałem raz. Doładowałem dwa razy do RotG i przeszedłem z paluszkiem w d... 
Ares na trzecim poziomie wyglądał na ciężkiego. Przeszedłem go w jakieś 5-10 minut! Fakt, zabierał bardzo dużo hp, ale częste sekwencje, gdzie trzeba było naciskać kółko bardzo ułatwiły sprawę.
Satysfakcja ogromna. Niesamowite uczucie.
No, taszor, dzięki za pomoc. Bez Ciebie pewnie by się nie udało.
Pozdrawiam.
Liczba postów: 1693
Liczba wątków: 89
Dołączył: 28-11-2010
"Kiedy armia trzaska klony uzdrawiaj rodzinkę-bardzo ważna taktyczna sprawa-w tym momencie szybko napełnia ci się rage of the gods"
Pisząc to myślełem że to sprawa oczywista, że trzymasz długo rodzinkę  Właśnie tak napełnia się ten czar w dwóch cyklach!
Co do trzeciego Aresa to inaczej niż sekwencją z naciskaniem kółka nie da się go raczej przejść, tylko trzeba najpierw do tych sekwencji doprowadzić i to kilka razy pod rząd co nie jest wcale łatwe. Niemniej jednak GRATULACJE-pokonałeś boga wojny, wielkiego Aresa...
P.S Swoją drogą ciekawy myk zastosowałeś-GOW1 najpierw na easy i od razy God mode
Ja przeszedłem tą gre 4 razy na każdym poziomie trudności w takiej kolejności: normal, easy, hard (jako krówka), i wreszcie God! Satysfakcja bezcenna
Liczba postów: 130
Liczba wątków: 15
Dołączył: 04-05-2010
Na początku myślałem, aby przejść na hardzie, bo po kolei szedłem (GoW1- easy, GoW2- normal, bo te gry wcale się nie różnią  ).
Jednak teraz sobie myślę, że trochę nie było warto. 
Nagrody takie sobie (oprócz filmiku o Kronosie, ciekawy).
Mimo to- satysfakcja olbrzymia. 8 godzin grania. 
A co do przytrzymywania- kurcze, kapnąłem się dopiero za nastym razem, kiedy zrobiłem sobie małą przerwę, jak pierwszy raz ich przytuliłem. Wtedy przeczytałem "hold". Facepalm był bolesny.
|