Od 2 dni zacząłem przygodę z God of war (nigdy wcześniej w to nie grałem), i gra jak dla mnie MIODZIO =] Ale trudno to przyznać ale przyznam.. Tkwię w martwym punkcie gry =[
Mianowicie jestem w takim etapie co się bodajże nazywa "road to the Athens" czy jakoś tak. No wiec tak mój problem polega na tymże nie wiem co zrobić dotarłem do takiej maszyny która wystrzeliwuje strzałe (ale to nie pierwsza jaka napotkalem wczesniej sie z tym poradziłem, jestem przy drugiej takiej może uda Ci się mnie zlokalizować =] ) No wiec, próbuje wystrzelić w jakieś drzwi, są tam jakieś jedne ale one są takie czerwone, więc przesuwam ją do następnego pomieszczenia, ta są takie wielkie granatowo szare drzwi ale problem w tym że nie idzie tej maszyny obrócić wiec nie mogę wycelować..ale napotkałem takie koło w podłodze i postawiam tam maszynę, pociągam za dźwignie 9jednoczesnie wysuwa się drabinka na górę, byłem tam nic niema) ale maszyna nie skierowała się w te drzwi, tylko się lekko obróciła, no wiec wracam się i znalazłem wejście pk drabine na taki wielki dach rozwalam tam kiklka wrogów, chodze po tych dachach i rozwalam, wracam się i na takim jednym dachu znalazłem line wiec skacze i wylądowałem na dachu tam gdzie są pełno skrzyń 9z magia, z gniewem bogów, z życiem) ale ani jednej nie mogę otworzyć bo jakieś ziomki do mnie walą z łuków tak intesywnie że nie mogę otworzyć ani jednej no wiec się wracam na dół pokonuje kilka wrogów, i wracam do pomieszczenia z maszyną i dalej nie wiem co mam robić, wczoraj nad tym kombinowałem. Pisze do Was, bo mam nadzieje ze mi pomożecie.. może coś przeczyłem? Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawaim: Puma
=] =] =] =] = ]=- ]
P.S jak chodziłem po dachach był taki filmik z gościem przy maszynie rozmawiał rozpaczliwie z kratosem...
Mianowicie jestem w takim etapie co się bodajże nazywa "road to the Athens" czy jakoś tak. No wiec tak mój problem polega na tymże nie wiem co zrobić dotarłem do takiej maszyny która wystrzeliwuje strzałe (ale to nie pierwsza jaka napotkalem wczesniej sie z tym poradziłem, jestem przy drugiej takiej może uda Ci się mnie zlokalizować =] ) No wiec, próbuje wystrzelić w jakieś drzwi, są tam jakieś jedne ale one są takie czerwone, więc przesuwam ją do następnego pomieszczenia, ta są takie wielkie granatowo szare drzwi ale problem w tym że nie idzie tej maszyny obrócić wiec nie mogę wycelować..ale napotkałem takie koło w podłodze i postawiam tam maszynę, pociągam za dźwignie 9jednoczesnie wysuwa się drabinka na górę, byłem tam nic niema) ale maszyna nie skierowała się w te drzwi, tylko się lekko obróciła, no wiec wracam się i znalazłem wejście pk drabine na taki wielki dach rozwalam tam kiklka wrogów, chodze po tych dachach i rozwalam, wracam się i na takim jednym dachu znalazłem line wiec skacze i wylądowałem na dachu tam gdzie są pełno skrzyń 9z magia, z gniewem bogów, z życiem) ale ani jednej nie mogę otworzyć bo jakieś ziomki do mnie walą z łuków tak intesywnie że nie mogę otworzyć ani jednej no wiec się wracam na dół pokonuje kilka wrogów, i wracam do pomieszczenia z maszyną i dalej nie wiem co mam robić, wczoraj nad tym kombinowałem. Pisze do Was, bo mam nadzieje ze mi pomożecie.. może coś przeczyłem? Z góry dziękuje za pomoc.
Pozdrawaim: Puma
=] =] =] =] = ]=- ]
P.S jak chodziłem po dachach był taki filmik z gościem przy maszynie rozmawiał rozpaczliwie z kratosem...
"Seks z żywymi ludźmi nie jest zbyt dobry, bo zawsze mogą wstać i sobie pójść." -J.D
"Kiedy widzę piękną dziewczynę , myślę o dwóch rzeczach. Pierwsza myśl: być miłym , Druga myśl: "Ciekawe, jak jej głowa wyglądałaby nabita na kij" - E.G
"Kiedy widzę piękną dziewczynę , myślę o dwóch rzeczach. Pierwsza myśl: być miłym , Druga myśl: "Ciekawe, jak jej głowa wyglądałaby nabita na kij" - E.G