Forumowy turniej Bilard-8Ball "Wszyscy Razem"

[Dah-Ridah']

Krys, to jak z tym meczem ?
Bo pisałem na GG, ale cos nie dostaję odpowiedzi .

[Samyeu]

Dobra panowie, daję wam czas do piątku, bo to się przedłuża nie do pomyślenia - mieliście dużo czasu i niemożliwe, żebyście nie mogli się zgrać. Jak nie zagracie meczu, to robię kolejną fazę grupową, naszej trójki, bo GENERiC jakoś dał radę, a innej rady nie widzę, żeby np Krys zagrał w finale z tym jednym meczem, bo to byłoby jakby odebranie możliwości zdobycia punktów Dahowi.

[Dah-Ridah']

No ja czekam na jakiegos priva czy chociaż ustawkę na GG, ja ze swojej strony pisałem

[Samyeu]

Ok, miałem pisać wczoraj, ale nie miałem kompa.
Ogłaszam zmiany w tournament'cie - Dah-Ridah' i Krys zostają wykluczeni z turnieju za nierozegranie wszystkich meczów. W związku z tym zostałem ja, Dexter i GENERiC, a więc nie będziemy robili jakichś półfinałów - najrozsądniejsze będzie zrobienie kolejnej już fazy grupowej, z tym, że po 2 mecze z każdym, żeby możliwie uniknąć sytuacji, że każdy będzie miał po jednej wygranej. Razem 4 mecze dla każdego pomogą w ukazaniu najlepszej bilardowej persony!

A więc III Faza grupowa finałowa wygląda tak:
Dexter
GENERiC
Samyeu

Zapraszam do rozgrywania meczów: termin? 10 luty, czyli cały tydzień, do niedzieli.
Dzięki,
Alleluja bilard!

[Dah-Ridah']

Ale czy to jest moja wina, że Krys nie odpisuje i nie daje znaków życia ?

[Samyeu]

Pozwól, że zignoruję, bo mi jako organizatorowi trudno jest to sprawdzić, zwłaszcza, że na forum wbijał dzień w dzień, napisał nawet, że się mijacie ciągle, niech Krys jeszcze zabierze głos w tej sprawie. Widocznie może błąd zrobiłem, że nie sprawdziłem dogłębnie wszystkiego jako organizator.

[Dah-Ridah']

No bez spinki, ale od jakoś 2 tygodni urwał nam się kontakt, mimo, że obydwoje nie blokowalismy SPECJALNIE rozgrania meczy

[Samyeu]

I MECZ:
Samyeu 2-0 GENERiC

Pierwszy mecz zaczyna Gen znakomitym rozbiciem, w krótkiej chwili wychodzi na ok 3 bile przewagi. Wkrótce ja nadrabiam, a także wysuwam się. Można powiedzieć, że ostatecznie czarną wysunął mi bardzo farciarski strzał. W sumie, żeby sprawiedliwości stało się zadość, nie trafiłem stuprocentówki <fail>. Wkrótce Gen też popełnia prosty błąd, a ja w końcu wbijam ósemkę do łuzy.
Drugi mecz to inna historia - tutaj ja na początku, po rozbiciu wychodzę z małą przewagą. Wkrótce ZNAKOMITYMI, powtarzam znakomitymi uderzeniami GENERiC doprowadza do sytuacji, w której ma czarną a ja jeszcze cztery pełne do wbicia. Czarną musiał wbić do środkowej łuzy, bo do innych moje bile zagradzały drogę. Postanowił odbić od bandy - było blisko - bila odbiła się od kantu łuzy i wpadła... do przeciwległej łuzy i tak wygrywam drugi mecz, który powinien wygrać Gen. Taki jest futbol.

Drugie spotkanie rozegramy w weekend

[GENERiC]

@up: confirmed.

GENERiC 2-1 Dexter

nie ma co się rozpisywać, bo mecz był jednym z najgorszych w historii forumowego bilarda. Nie ma co ukrywać, że przystąpiłem deczko sfrustrowany po poprzednim spotkaniu i jak by to powiedzieć, mieć już pierwszą kolejkę z głowy, a może i awans też. Wszystko u nas szwankowało, począwszy od rozbicia, przez grę na długich bilach, kończąc na budowaniu brejka. Tutaj 3 bile mniej na stole od przeciwnika nie dawały żadnej przewagi, bo obaj graliśmy poniżej oczekiwań. Dwie pierwsze partie kończyły się fuksami, odpowiednio, dla mnie i dla Dextera(czarne nas dzisiaj nie lubiły). Nie wygląda to nigdy dobrze dla oglądających. Na dowód, że z czarnymi mieliśmy dziś kłopoty świadczy fakt, że w ostatnim, decydującym starciu, czarna bila przez większość czasu była przy lewej dolnej łuzie. Dosyć szczęśliwie(bo w tym meczu, tylko szczęście miało rolę, a nie umiejętności) odskoczyłem na trzy bile przewagi i korzystając, kolejny raz, ze szczęśliwej pozycji białej, kończę zwycięsko ten pojedynek.

Mam nadzieję, że rewanż będzie stał na wiele wyższym poziomie.

[Dexter]

Nic dodać nic ująć, świetnie opisałeś, więc potwierdzam.
Dopiszę tylko: gratuluję.