15-02-2021, 23:04
Cześć,
Niedawno w moim PS2 Slim pojawił się problem z konsolą. Mianowicie po dłuższym czasie bycia wyłączoną odpala na sucho (bez płyty) normalnie, czasami z płytą także - wczytuje grę itd i tu pojawiają się dwa problemy:
Po pierwsze, gdy pojedynczym naciśnięciem włącznika resetuję konsolę ta teoretycznie się uruchamia, natomiast nie wysyła dźwięku ani obrazu. Wyłączenie i ponowne załączenie nie pomaga. Konsola nie uruchomi się w ogóle dopóki nie odstoi chwilę wyłączona (problem z jakimś kondensatorem?). Ostatnimi czasy już nie chce wczytywać płyt (uszkodzony/ rozregulowany laser?).
Po drugie, gdy gra się uruchamiała, to po pewnym czasie (nieokreślonym) pojawiał się glitch np. migotanie tej samej klatki obrazu i zapętlenie ostatnich 10s ścieżki dźwiękowej lub gra się zacinała i to różnie, bo czasami w ciszy, a czasami pojawiał się szum z trzaskami.
Do tej pory wyczyściłem całe wnętrze alkoholem izopropylowym (nie było czyszczone od 2006r.) łącznie z głowicą (oczywiście delikatnie, nie uszkadzając ani głowicy ani tasiemek) oraz wymieniłem baterię do podtrzymywania ustawień. Normalnie myślałbym, że jest to kwestia kalibracji lub wymiany lasera, ale martwią mnie te problemy z uruchamianiem.
Konsolę chciałbym naprawić samodzielnie, ponieważ nie mam teraz pieniędzy na serwis, a i chętnie się nauczę czegoś nowego. Mam do niej dużą nostalgię, moja pierwsza i ulubiona konsola w życiu
Nie jestem elektronikiem, więc mogę zadawać głupie pytania 
Jeżeli takie pytanie już się kiedyś pojawiło na tym serwisie, to przepraszam, ale jestem tu nowy i nie widziałem nic podobnego.
P.S. Miesiąc temu, gdy problemy z konsolą się nasiliły (były już wcześniej ale jeszcze działała) sama konsolka spadła mi z wysokości około 0.5m na podłogę, gdy przenosiłem kilka sprzętów jeden na drugim i przy stawianiu na podłodze tej "wieży" mi się zsunęła.
Niedawno w moim PS2 Slim pojawił się problem z konsolą. Mianowicie po dłuższym czasie bycia wyłączoną odpala na sucho (bez płyty) normalnie, czasami z płytą także - wczytuje grę itd i tu pojawiają się dwa problemy:
Po pierwsze, gdy pojedynczym naciśnięciem włącznika resetuję konsolę ta teoretycznie się uruchamia, natomiast nie wysyła dźwięku ani obrazu. Wyłączenie i ponowne załączenie nie pomaga. Konsola nie uruchomi się w ogóle dopóki nie odstoi chwilę wyłączona (problem z jakimś kondensatorem?). Ostatnimi czasy już nie chce wczytywać płyt (uszkodzony/ rozregulowany laser?).
Po drugie, gdy gra się uruchamiała, to po pewnym czasie (nieokreślonym) pojawiał się glitch np. migotanie tej samej klatki obrazu i zapętlenie ostatnich 10s ścieżki dźwiękowej lub gra się zacinała i to różnie, bo czasami w ciszy, a czasami pojawiał się szum z trzaskami.
Do tej pory wyczyściłem całe wnętrze alkoholem izopropylowym (nie było czyszczone od 2006r.) łącznie z głowicą (oczywiście delikatnie, nie uszkadzając ani głowicy ani tasiemek) oraz wymieniłem baterię do podtrzymywania ustawień. Normalnie myślałbym, że jest to kwestia kalibracji lub wymiany lasera, ale martwią mnie te problemy z uruchamianiem.
Konsolę chciałbym naprawić samodzielnie, ponieważ nie mam teraz pieniędzy na serwis, a i chętnie się nauczę czegoś nowego. Mam do niej dużą nostalgię, moja pierwsza i ulubiona konsola w życiu


Jeżeli takie pytanie już się kiedyś pojawiło na tym serwisie, to przepraszam, ale jestem tu nowy i nie widziałem nic podobnego.
P.S. Miesiąc temu, gdy problemy z konsolą się nasiliły (były już wcześniej ale jeszcze działała) sama konsolka spadła mi z wysokości około 0.5m na podłogę, gdy przenosiłem kilka sprzętów jeden na drugim i przy stawianiu na podłodze tej "wieży" mi się zsunęła.