Dragon Ball: Battle of Z
#1
Grał ktoś może w demo? Ja właśnie wczoraj ściągnąłem i muszę przyznać, że robi wrażenie. I to wrażenie pozytywne. Nie zliczę ile godzin spędziłem przy Budokai Tenkaichi 2 oraz 3 i choć nowa odsłona w dosyć znacznym stopniu je przypomina to dało się poczuć pewien powiew świeżości. Demo oczywiście jest mocno okrojone ale i daje możliwość gry w sieci co właśnie w tym momencie czyni mój zafascynowany gierką brat. Grafika jest całkiem niezła choć niestety nie rysunkowa co nawet nie przeszkadza mi tak bardzo jak na początku myślałem. Choć w sumie to włosy Goku wyglądają dziwnie. Natomiast modele otoczenie czyli budynków czy drzew robią dobre wrażenie. Ciekawym dodatkiem jest możliwość zmiany stroju i jego koloru każdemu wojownikowi. Osobiście wolę coś takiego niż wrzucanie 150 postaci zawierających takie sławy jak przypadkowy przechodzień, które w większości walczą i ruszają się tak samo. W Battle of Z, choć nie udostępniono w wersji demonstracyjnej zbyt wiele wojowników, to prowadzenie każdej jest nieco inne. Odniosłem np. wrażenie, że Piccolo to postać nadająca się bardziej do walki dystansowej niż wręcz. W sieci gra się świetnie. Mamy tu walki dwóch drużyn złożonych zarówno z prawdziwych graczy jak i tych sterowanych przez sztuczną inteligencję. Wyobraźcie sobie tylko Super Kamehamehe połączoną z Makenkokappo użytą przez dwóch graczy w jednym momencie i wymierzoną w przeciwnika. Niesamowite. Czasem rozgrywki bywają bardzo emocjonujące jednak parę razy trafiłem na drużyny w których najlepszym graczem była postać sterowana przez komputer. Co więcej czasem występowały też lagi mimo, że mam szybkie i stabilne łącze. Ogólnie to wrażenie mam pozytywne i poważnie zastanowię się nad zakupem pełnej wersji po premierze która już pod koniec miesiąca.

Edit.
Myślałem, że demo to tylko taki zalążek tego co można tam zobaczyć w pełnej wersji ale jednak wiele się nie zmieniło, a moje nadzieje zostały rozwiane. Niestety ale brak możliwości gry 1v1 to dla mnie nieśmieszny żart. Można grać tylko drużynowo. Niby fajnie ale o zwykłych pojedynkach nie powinno sie zapominać. Poza tym gra ma sens tylko w sieci bowiem na singlu jest nudno. Myślałem, że system rozkazów będzie w finalnej wersji działał jak należy, jednak tak nie jest. Brak możliwości gry z drugim graczem na jednej konsoli był tylko gwoździem do trumny. Szkoda bo zapowiadało się fajnie, demo zrobiło na mnie dobre wrażenie i myślałem, że ostateczna wersja naprawi jego błędy. Niestety. Grę miałem okazję przetestować w sklepie z grami mojego znajomego, i ciesze się, że to właśnie w ten sposób miałem okazję jej się przyjrzeć, bo gdybym wydał na nią 200 zł to byłbym bardzo zły. Jedyny plus to Goku Super Sayian God, no i figurka w edycji kolekcjonerskiej jest ładna Tongue. W battle of z grałem tylko kilka godzin, więc może nie powinienem oceniać całości ale gra mnie nie przekonała, mimo, że w nią wierzyłem i bardzo chciałem by była udana. Zresztą czytając artykuły na różnych portalach na temat tej gry myślę, że nawet gdybym poświęcił jej więcej czasu to jej wartość ostatecznie nie wzrosła by w moich oczach. Może kiedyś na jakiejś promocji się skuszę, jednak za taką cenę jaka jest teraz to nie ma mowy bym ją kupił.
Odpowiedz
#2
Nie grałem, ale czytałem w recenzji ppe że to żerowanie na fanach Dragon Balla. Raging Blast 2 wymieniłem na Splinter Cella Blacklist z moją dopłatą, bo już mi się przejadło, a fanem byłem że hoho :p
Odpowiedz
#3
w sumie każda gra się kiedyś znudzi, chociaż w Budokai 3 gram do teraz i jest super ;P
dobrze ze nie sprzedałem ps2 bo cienko by było z grami w uniwersum DB Smile
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości