Dragon Ball

[Kapitan Krwotok]

Jakie są wasze odczucia związane z grami z pod szyldu Dragon Ball? Którą uważacie za najlepszą. Jakimi postaciami lubicie grać i ogólnie wszystko co związane z tematem. Opinie na temat samego serialu też mile widziane. Mnie osobiście najbardziej podoba się pierwsza seria DB. Z gier posiadam dwie. Budokai 3 oraz Budokai Tenkaichi 3. Ta druga wprawdzie oferuje znacznie więcej postaci i więcej trybów rozgrywki ale jednak Budokai bardziej przypadł mi do gustu. BT jak dla mnie trochę zbyt "casualowate". Bardzo łatwo jest wykonać ataki specjalne. Natomiast w Budokai walka opiera się bardziej na ciosach zadawanych wręcz czyli tak jak w bajce. Do tego Budokai ma znacznie fajniejszy story mode w którym możemy polatać sobie po mapie a nie tylko wybierać walki z listy jak BT. No i o ile w BT soundtrack jest poprostu ok - taki jakiego mozna sie spodziewac w tego typu produkcji, to w B3 byłem pozytywnie zaskoczony. Naprawdę porządny kawał dobrej muzyki, który zaliczam do jednych z najlepszych soundtracków w grach obok serii Silent Hill i MGS (i paru innych gier). To tyle z mojej strony, zapraszam do dyskusji.

[zielin]

Moim zdaniem, w porównaniu do BT3 - na PS3 najlepsiejszą wersją jest Raging Blast 2 - nie ma tej "cukierkowej" grafy - tylko tą mangową, ładniejszą

Co do postaci, to oczywiście Vegeta. Mój ulubiony bohater całej serii - nie tylko gier czy anime, ale i mangi
Co do muzyki, Muzyka muzyką - Jak to przypada w "napierdzielankach" - dominuje muzyka Rockowa. Bardzo ładnie klei się z akcją, co jest jej dużym plusem.

[Kapitan Krwotok]

Właśnie chciałem się rozejrzeć za jakimiś nowszymi odsłonami DBZ na ps3 i słyszałem dużo dobrego o Raging Blast 2. W styczniu wychodzi jeszcze nowa odsłona - Battle of Z więc jeszcze wstrzymam się z zakupem bo a nóż nowy dragon ball okaże się lepszy Po okładce widać, że będzie też zawarta w nim nowa filmówka "battle of gods". Bardzo fajnie bo to zawsze jakaś nowość w grach z tej serii. No i fajnie, że wreszcie pojawił się ktoś kto stanowi dla Goku wyzwanie. To chyba pierwszy bohater z którym Goku koniec końców nie wygrał. Z racji, że to trochę nie pasuje do serii, napewno dojdzie do round II w miejmy nadzieje kolejnym filmie. A Vegetą gra się całkiem nieźle, zwłaszcza w BT3 ma fajne ataki ale w serialu go nie lubię i chyba jestem jedyną osobą, która tak ma. Poza tym tak sobie ostatnio myślałem, że fajna byłaby gra osadzona w przyszłości Trunksa i zrobiona jako slasher, coś jak devil may cry czy metal gear rising. To by była fajna odmiana po bijatykach

[paulps2]

Grałem w Budokai Tenkaichi 2, BT 3 i Raging Blast 2. Największą bolączką tych trzech jest ten sam styl walki każdą postacią. Nie ma stylów jak w Tekkenie, że np. Eddy capoeira, a Ganryu sumo. Wszyscy napierdzielają się tak samo, robią uniki-teleportacje. Do tego podstawowe fireballe pod trójkątem są tragicznie słabe. Można ze sto ich wystrzelić, a przeciwnik będzie lekko draśnięty. Na plus jest to, że można w telegraficznym skrócie przypomnieć sobie co w tym całym anime się działo, bez zbędnego ględzenia :p

---

A skoro mowa o filmie Battle of Gods, to szkoda że nic nie pokazał ten mistrz Billa. Bill to ten kotopodobny, i z nim był jeszcze drugi, podobno silniejszy. No i ten drugi kompletnie nic nie zaprezentował.

[Kapitan Krwotok]

Masz racje z tym co piszesz. Nie wiem nawet po co dają te 100 i więcej postaci skoro wybiera się może z 20 ulubionych do gry a do tego te pozostałe to jest to samo tylko inaczej wygląda. Z drugiej strony nie wiem jak miałyby wyglądać te różne style skoro nawet w bajce wszyscy tak samo walczą. Cos tam było w którymś odcinku, że Chichi coś mówiła że nie ma mowy żeby Gohan trenował Kenpou(?) czy jakoś tak. Raz też była mowa o sztukach Budo ale raczej nie ma w DB rozróżnienia poszczególnych sztuk walki.

[zielin]

Może i mają podobne style, ale nie WMÓWICIE mi, że Vegeta i Goku uderzają tak samo, albo, że Buu i Super buu robią identyczne ruchy...

[Kapitan Krwotok]

No pewnie, że to inne animacje ale i tak na tyle podobne, że ciężko byłoby rozróżniać poszczególne style. W grach każdy ma te swoje kilka ataków charakterystycznych dla siebie ale ciężko tu mówić o dużych różnicach I to tylko te ważniejsze postacie mają faktycznie dobrze odwzorowane ataki bo ciężko w sumie zrobić coś oryginalnego dla takiego frieza soldier

[zielin]

Zgadzam się, ale i rozumiem twórców, bo (bynajmniej dla mnie) tworzenie tej fabuły w sposób tak szczegółowy zajęło by im to o wiele więcej cennego czasu.

[Kapitan Krwotok]

Fakt, nie wyobrażam sobie żeby na potrzeby stworzenia komiksu a potem serialu studiować wiedzę na temat poszczególnych sztuk walki tak by móc je potem dobrze odwzorować. Tylko twórcą gier daje to mniejsze pole do popisu bo jak słusznie zauważył paulps2, w budokai tenkaichi większością postaci walczy się podobnie. Oczywiście, każdy ma swoje ataki specjalne, ale ogólnie to nie ma sporych różnic. A dziwne jest to, że nawet pomimo tego fani często narzekają na małą ilość postaci w niektórych grach podając się na BT3. Jak ogłosili, że w Battle of Z ma być 70 (czy coś koło tego) grywalnych postaci to widziałem sporo komentarzy w których ludzie narzekali, że tak mało. Totalnie tego nie rozumiem. Jak dla mnie 70 to bardzo dużo.

[zielin]

Dokładnie, przy takiej ilości Fighterów to nawet Tekken wymięka.

Moim zdaniem, choć postaci jest wiele, Ultimate'ów, Blast'ów i innych też - to gra się o wiele przyjemniej, poprostu akcja jest przyjemniejsza.
To nie jest zwykłe mordobicie, tutaj trzeba możliwie najwięcej kombinować, no i zawsze trzymać palec na Guard'zie, żeby w najmniej spodziewanym momencie zrobić Wild Sense'a, lub Instant Transmision :>