09-12-2014, 10:11
Myślę, że problem jest warty osobnego tematu. Warto po prostu wiedzieć, że taki patent istnieje. A nuż pozwoli to jakiemuś retrograczowi na udaną sesję z szarym padem w dłoni.
Tak się składa, że mieliśmy niedawno 20 letnią rocznicę premiery szaraka. Mnie wzięło na wspominki. Wypaliłem sobie gierkę, zarzuciłem na laser i jak zwykle pojawiły się problemy z mieleniem płyty, brakiem bootowania itp. Z pewnością każdy posiadacz tego sprzętu zna te klimaty. Przeczyściłem laser alkoholem i zauważyłem poprawę. Konsola już tak łatwo się nie poddawała i zaczęła regularnie wczytywać grę. Niestety filmik wprowadzający był raczej pokazem slajdów, co skutecznie zabijało możliwość chłonięcia fabuły wstępnej. Jakoś tak mnie tknęło, żeby postawić konsolę pionowo (na prawym boku - z dala od kabla zasilającego). Nastąpiła zdecydowana poprawa! Napęd nie gubił ścieżek, pracował płynnie, ciszej. Filmik praktycznie mi się nie ciął. Byłem w szoku. Ze dwie godzinki giercowałem i cały czas było bardzo dobrze.
W tej chwili praktycznie każdy egzemplarz PS1, który można znaleźć w szafach zapaleńców, to już wysłużone maszyny. Zdaję sobie sprawę, że prawdopodobnie moje rozwiązanie to tymczasowy patent, ale myślę, że warto o tym wiedzieć.
Dziś postanowiłem poszperać w sieci na ten temat i zauważyłem, że to technika znana od lat. Ja jednak o tym nie wiedziałem. Pytanie brzmi jednak: Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego zmiana pozycji konsoli tak wyraźnie poprawia odczyt płyty? Na szybko udało mi się znaleźć taką oto, jak na moje oko, sensowną wypowiedź z forum elektroda.pl
Może ktoś z forumowiczów doda coś na ten temat? Korzystaliście z tej metody?
U mnie to działa na modelu FAT z serii 9xxx.
Posiadam jeszcze PSone i wieczorem z ciekawości sprawdzę, czy i na maluchu będzie poprawa, kiedy ustawię maszynkę w pionie.
Tak się składa, że mieliśmy niedawno 20 letnią rocznicę premiery szaraka. Mnie wzięło na wspominki. Wypaliłem sobie gierkę, zarzuciłem na laser i jak zwykle pojawiły się problemy z mieleniem płyty, brakiem bootowania itp. Z pewnością każdy posiadacz tego sprzętu zna te klimaty. Przeczyściłem laser alkoholem i zauważyłem poprawę. Konsola już tak łatwo się nie poddawała i zaczęła regularnie wczytywać grę. Niestety filmik wprowadzający był raczej pokazem slajdów, co skutecznie zabijało możliwość chłonięcia fabuły wstępnej. Jakoś tak mnie tknęło, żeby postawić konsolę pionowo (na prawym boku - z dala od kabla zasilającego). Nastąpiła zdecydowana poprawa! Napęd nie gubił ścieżek, pracował płynnie, ciszej. Filmik praktycznie mi się nie ciął. Byłem w szoku. Ze dwie godzinki giercowałem i cały czas było bardzo dobrze.
W tej chwili praktycznie każdy egzemplarz PS1, który można znaleźć w szafach zapaleńców, to już wysłużone maszyny. Zdaję sobie sprawę, że prawdopodobnie moje rozwiązanie to tymczasowy patent, ale myślę, że warto o tym wiedzieć.
Dziś postanowiłem poszperać w sieci na ten temat i zauważyłem, że to technika znana od lat. Ja jednak o tym nie wiedziałem. Pytanie brzmi jednak: Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego zmiana pozycji konsoli tak wyraźnie poprawia odczyt płyty? Na szybko udało mi się znaleźć taką oto, jak na moje oko, sensowną wypowiedź z forum elektroda.pl
Cytat:
Konstrukcja zespołu lasera PSX i PSone jest podobna. Problem z odczytem nośników pojawia się wówczas, gdy następuje zużycie trapezoidalnych ślizgaczy odpowiedzialnych za prostopadłe ustawienie strumienia lasera względem płyty (ślizgacze te są wykonane z materiału zbliżonego do teflonu). W przypadku nierównomiernego zużycia owych ślizgaczy następuje odchylenie wiązki lasera od pionu i odbity strumień nie wraca precyzyjnie do zespołu odbiorczego. Charakterystycznym objawem jest w miarę poprawna praca konsoli po jej pochyleniu. Skuteczna naprawa tej usterki to wymiana całego zespołu lasera. Czasowo można pomóc odwracając o 180 stopni ów trapezoidalny ślizgacz (w napędach, w których jest to możliwe), jest to jednak rozwiązanie tymczasowe.
Może ktoś z forumowiczów doda coś na ten temat? Korzystaliście z tej metody?
U mnie to działa na modelu FAT z serii 9xxx.
Posiadam jeszcze PSone i wieczorem z ciekawości sprawdzę, czy i na maluchu będzie poprawa, kiedy ustawię maszynkę w pionie.