Dlaczego Verbatiny są najlepsze?

[Marzyciel]

Zastanawia mnie pewna rzecz. Dlaczego każdy uważa, że verbatiny to najlepsze płyty? Są jakieś testy czy co? Jeśli tak, to trza pamiętać, że na przestrzeni wieków każdej firmie odbija i zaczyna robić śmieci, więc niekoniecznie to co było dobre wciąż takie jest.

Więc, czemu Verbatiny są uważane za najlepsze płyty?

[Kurak5]

Ja uważam, że Verbatim to jakaś nazwa, bo np. TDK to już skrót nazwy, czyli pod tą nazwą może kryć się np. "Made in China".
Mam w sumie jedną grę wypaloną na płycie Verbatim, jednak gdy chcę pograć, to odpali za pierwszym razem.
Według mnie, każda płyta jest dobra jeżeli działa. Oczywiście, mówiąc o płycie, że jest dobra należy zwrócić uwagę na wszystkie plusy i minusy.

[Kraszu]

To tak jak z wieloma innymi rzeczami-stereotypy występują w każdej sferze życia. Tak się przyjęło i tak było, jest i będzie.
Osobiście uważam, że najlepsze płytki pod ps2 to TDK oraz SONY.

Na psx-a świetne były Esperanza z czarnym nośnikiem danych.

Powyższe nie zmienia faktu, że jak już nagrywać to obowiązkowo na markowych nośnikach.

[Kurak5]

Jeżeli mówisz już o stereotypach, to warto zwrócić uwagę na te "markowe płytki" o których mówisz. Mogą okazać się tak samo dziadowskie, jak te za kilkanaście groszy. Zazwyczaj przyjmuje się, że to co markowe jest najlepsze pod każdym względem, a nierasowe płytki są np. o wiele tańsze i znajdziesz je w każdym sklepie (poza obuwniczym).

[Kraszu]

Zgoda tylko, że napisałem to z własnego doświadczenia i już nigdy więcej nie nagram niczego na płytkach no name.
Kiedyś kupiłem 10-pak "marki" media expert w markecie RTV/AGD o tej samej nazwie. Ponad połowa nagranych filmów na tym badziewiu cięła się niemiłosiernie. Do tej pory żaden film nagrany na markowym nośniku nawet mi nie jęknął. To jednak świadczy o jakości.

Oczywiście, że to generalizowanie ale moim zdaniem słuszne. W drugą stronę też to działa, bo płytki marki "Omega" nigdy mnie nie zawiodły i naprawdę spisują się idealnie (a przecież nie są uważane za markowe). To też trochę kwestia tego co uważamy za markowe...?
Ponadto płytki "markowe" są dosłownie kilka/kilkanaście groszy droższe od "no name" więc moim zdaniem warto w takowe zainwestować niż potem się denerwować. Co innego np. ze spodniami czy butami-tutaj widać kolosalne różnice w cenach co nie koniecznie przekłada się na jakość, ewidentnie płacimy w takich przypadkach za znaczek/markę

[Kurak5]

Ja zawszę wolę dopłacić do lepszego towaru, niż potem mieć jakieś problemy. Oczywiście jeżeli ktoś potrzebuje bardzo dużej ilości płyt, to może zaoszczędzić sobie na marce. To zależy na co trafisz. Na przykład za wspomniane przez Ciebie płyty marki "Omega" zapłaciłem coś koło 8 zł (za 10-pak z opływowym pudełeczkiem). Natomiast 10-paki markowych płyt (z równie opływowym pudełkiem), kosztują np. po 12 zł. Różnica może nie jest aż tak widoczna, bo to tylko kilka złotych, ale w przeliczeniu na procenty, otrzymujemy zaskakujące wyniki (nigdy nie byłem dobry z matmy, dlatego nie policzę wam, że zapłacimy 50% więcej). Załóżmy, że ściągasz Internet na dysk* i brakuje Ci miejsca. Kupujesz sobie dziesięć 10-paków (zamiast kupić 100 w jednym już mniej opływowym pudełeczku) tańszych płyt i wypalasz zachowując kilkadziesiąt złotych w kieszeni (potem i tak przepierdzielisz na piwo, no ale Polak nie kaktus).
Rozmawiamy na forum o PS2, dlatego uważam, że zawsze lepiej jest dopłacić kilka złotych na ten dziesięciopak niż męczyć laser, a potem się denerwować i wypisywać głupoty na forach.

[blobz]

dlaczego verbatimy?
chyba takie przyzwyczajenie jeszcze z czasów PSX gdzie wszystko wypalało się na (wtedy) zaje*istych i nie do zdarcia "metal azo"

ale faktem jest, że są gry które po wypaleniu na nośniku no name tną się, nie odpalają wcale, wieszają, mają zacinająca muzykę itp itd

[Zielony34]

Słuchajcie, są jeszcze w sprzedaży płyty z czarnym spodem? Były takie CD na PSXa jak wspominał Taszor. Interesowały by mnie oczywiście DVD, jak tak na prawdę było z ich jakością, na pewno wiązka lasera była lepiej odbijana ale jak w praktyce?

[Marzyciel]

@Zielony34
Ja kilka tyg. temu widziałem takie w Saturnie. Nie były filmowe i ich nie kupowałem, więc ci nie powiem jak jest z ich jakością.

[Warszawiak]

Ja tam nie nagrywam gier na PS'a ale filmy na DVD tak i oceń bardzo dobrze Verbatim.W proporcjach cena/jakość jest w czołówce.I Verbatim to płyty robione przez Mitshubishi więc nie mówcie że to chinole