01-04-2015, 12:59
Raz na jakiś czas zdarza się że rzecz którą kupimy faktycznie się zepsuje nie z naszej winy i oddamy ją do naprawy gwarancyjnej. Mi niestety zdarzyło się tak ostatnio dwukrotnie w tym samym sklepie.
Do tej pory uważałem morele.net za jeden z lepszych sklepów. Przystępne ceny, blisko odbiór, szybka dostawa, itd. Było miło dopóki byłem tylko kupującym. W grudniu kupiłem używaną myszkę Logitech G600. Niestety pech sprzedawca przemilczał że jeden z przycisków nie działa. Napisałem do moreli jak wygląda sprawa i wzięli ją "na warsztat". Czas oczekiwania do dwóch tygodni. W realu wyszły dwa miesiące, rozwalili całkiem ślizgacze i zdewastowali opakowania. Ale to jeszcze pikuś.
5 marca roku Pańskiego 2015 zakupiłem u nich listwę przepiciową. Parę miesięcy wcześniej kupowałem u nich taką samą listwę więc wiedziałem że jest dobra. Dzień później już była do odbioru. W netpunkcie zwróciłem pracownikom uwagę ze opakowanie jest zniszczone i wygląda jakby ktoś upuścił towar. Powiedzieli, że karton się pogniótł w trakcie transportu. W sumie listwę potrzebowałem na już więc się nie chciałem czepiać. Po rozpakowaniu okazało się, że w środku coś lata (pewnie jakiś plastik się wyłamał - faktycznie listwa mocno oberwała). Podobnie jak poprzednio naświetliłem całą sprawę w wiadomości i zapytałem się o możliwośc wymiany - zgodzili się (usługa o nazwie "Wymiana 3-dniowa"). Cała procedura miała trwać 5 dni od dotarcia paczki do centrali, trwała przeszło 3 tygodnie. Odebrałem listwę w poniedziałek, tą samą, ze zdewastowanym kartonem i już nie była nowa...
Wymieniłem kilka zdań z ich pracownikami, i to co przeczytałem naprawdę mnie przeraża.
Nie wiem jeszcze jak to się skończy. Ale właśnie stracili klienta który już wydał u nich kilka ser złotych, a miałem wydać jeszcze co najmniej tysiąc.
Sprawy tak nie zostawię i nawet jak zwrócą mi pieniądze to wyślę całą korespondencje do rzecznika praw konsumenta.
PS: Jak mieliście podobne przygody podzielcie się. Chciałbym wiedzieć które sklepy omijać na przyszłość.
Do tej pory uważałem morele.net za jeden z lepszych sklepów. Przystępne ceny, blisko odbiór, szybka dostawa, itd. Było miło dopóki byłem tylko kupującym. W grudniu kupiłem używaną myszkę Logitech G600. Niestety pech sprzedawca przemilczał że jeden z przycisków nie działa. Napisałem do moreli jak wygląda sprawa i wzięli ją "na warsztat". Czas oczekiwania do dwóch tygodni. W realu wyszły dwa miesiące, rozwalili całkiem ślizgacze i zdewastowali opakowania. Ale to jeszcze pikuś.
5 marca roku Pańskiego 2015 zakupiłem u nich listwę przepiciową. Parę miesięcy wcześniej kupowałem u nich taką samą listwę więc wiedziałem że jest dobra. Dzień później już była do odbioru. W netpunkcie zwróciłem pracownikom uwagę ze opakowanie jest zniszczone i wygląda jakby ktoś upuścił towar. Powiedzieli, że karton się pogniótł w trakcie transportu. W sumie listwę potrzebowałem na już więc się nie chciałem czepiać. Po rozpakowaniu okazało się, że w środku coś lata (pewnie jakiś plastik się wyłamał - faktycznie listwa mocno oberwała). Podobnie jak poprzednio naświetliłem całą sprawę w wiadomości i zapytałem się o możliwośc wymiany - zgodzili się (usługa o nazwie "Wymiana 3-dniowa"). Cała procedura miała trwać 5 dni od dotarcia paczki do centrali, trwała przeszło 3 tygodnie. Odebrałem listwę w poniedziałek, tą samą, ze zdewastowanym kartonem i już nie była nowa...
Wymieniłem kilka zdań z ich pracownikami, i to co przeczytałem naprawdę mnie przeraża.
Cytat:Od: Artur Chabiński Data: 2015-03-30 20:13:34
Odpowiedziano
Temat: Dotyczy RMA nr 103561
Treść:
Witam
Dzisiaj odebrałem listwę i to co zobaczyłem przeraziło mnie. Opakowanie zostało zdewastowane a sama listwa nie jest już nowa i nosi ślady użytkowania. Zanosiłem Państwu nieużywaną listwę w której podejrzewałem uszkodzenie w transporcie i pytałem się czy jest możliwość wymiany. W odpowiedzi kazali mi Państwo przynieść ją do netpunktu, co uznałem za zgodę na wymianę. Tymczasem po ponad trzech tygodniach odsyłają mi Państwo tą samą listwę, tylko już zużytą, bez żadnej pisemnej informacji dlaczego. Gdybym chciał używaną listwę skorzystałbym z serwisów ogłoszeniowych lub aukcyjnych, a nie ze sklepu.
Żądam wymiany listwy na nową, nieużywaną ani uszkodzoną lub zwrotu pieniędzy. Na odpowiedź czekam do czwartku (02.04.2015r.). Jeżeli do tego czasu nie podejmą państwo decyzji, to zwrócę się do Miejskiego Rzecznika Konsumentów.
Z poważaniem
Artur Chabiński
Od: Bogusław Kuraś Data: 2015-03-30 20:54:05
Odpowiedź ze sklepu
Temat: RE : Dotyczy RMA nr 103561
Treść:
Witam serdecznie,
Proszę odnieść listwę z powrotem do netpunktu w łodzi z tym że proszę założyć nowe zgłoszenie reklamacyjne z tego względu że poprzednie zostało już zamknięte. Produkt był w stu procentach sprawny, nie było żadnego latającego elementu. Produkt został odesłany w stanie niezmienionym do Pana z powrotem.
Pozdrawiam
Bogusław Kuraś
Specjalista ds. obsługi Reklamacji
Morele.net
Kontakt
Od: Bogusław Kuraś Data: 2015-03-30 20:55:03
Odpowiedź ze sklepu
Temat: RE : Dotyczy RMA nr 103561
Treść:
Witam serdecznie,
Oczywiście chodzi o netpunkt w Szczecinie, przepraszam za słowną pomyłkę.
Pozdrawiam
Bogusław Kuraś
Specjalista ds. obsługi Reklamacji
Morele.net
Kontakt
Od: Artur Chabiński Data: 2015-03-31 14:33:55
Odpowiedziano
Temat: RE : Dotyczy RMA nr 103561
Treść:
Witam
Jestem pewien, że w środku coś latało. Nie wiem co to było, oraz co Państwo zrobiliście że już tego nie ma, ale po tych przeszło trzech tygodniach listwa oraz opakowanie nie są w "niezmienionym" stanie.
Jaką mam pewność że tym razem będzie inaczej i po miesiącu nie zwrócicie mi tej samej listwy? Nie dostałem konkretnej odpowiedzi czy listwa zostanie wymieniona czy oddane zostaną mi pieniądze.
Naprawdę zawiodłem się na Państwa firmie. Już kilkukrotnie dokonywałem zakupów u Was, ale jeszcze nigdy nie miałem takich problemów. Najgorsze jest to, że listwę potrzebowałem natychmiast.
Z poważaniem
Artur Chabiński
Od: Bogusław Kuraś Data: 2015-03-31 15:37:24
Odpowiedź ze sklepu
Temat: RE : Dotyczy RMA nr 103561
Treść:
Witam serdecznie,
Rzeczywiście w opakowaniu coś latało natomiast to nie było w produkcie, nie wiem skąd taki mały element mógł się pojawić w opakowaniu natomiast nie jest on w żaden sposób związany z produktem, ponadto produkt jest w 100% sprawny.
Pozdrawiam
Bogusław Kuraś
Specjalista ds. obsługi Reklamacji
Morele.net
Kontakt
Od: Artur Chabiński Data: 2015-03-31 17:23:11
Odpowiedziano
Temat: RE : Dotyczy RMA nr 103561
Treść:
Witam
Najpierw piszą Państwo że nic nie było, teraz że jednak było ale w opakowaniu (nikt nie pomyślał, że mogło wylecieć z listwy przez jeden z otworów do mocowania na ścianie i faktycznie mogło coś się stać w transporcie). Jak mam Państwu wierzyć skoro nawet nie piszecie całej prawdy i dowiaduje się co rusz nowych rzeczy w kolejnych wiadomościach? W takim razie podziękuję także za wymianę. Chce zwrotu pieniędzy. Skoro uważacie, że listwa jest w tym samym stanie co w dniu kiedy ją przyniosłem (dzień po zakupie) to nie powinno być z tym problemu. Poproszę o podanie szczegółów, jak mam dokonać zwrotu listwy.
Z poważaniem
Artur Chabiński
Od: Bogusław Kuraś Data: 2015-04-01 13:17:59
Odpowiedź ze sklepu
Temat: RE : Dotyczy RMA nr 103561
Treść:
Witam serdecznie,
Szanowny Kliencie taki mały element został wyrzucony do kosza, powtarzam raz jeszcze że produkt jest w 100% sprawny nie ma żadnych uszkodzeń działa, wszystko jest z nim w porządku. Proszę założyć nowe zgłoszenie reklamacyjne.
Pozdrawiam
Bogusław Kuraś
Specjalista ds. obsługi Reklamacji
Morele.net
Kontakt
Nie wiem jeszcze jak to się skończy. Ale właśnie stracili klienta który już wydał u nich kilka ser złotych, a miałem wydać jeszcze co najmniej tysiąc.
Sprawy tak nie zostawię i nawet jak zwrócą mi pieniądze to wyślę całą korespondencje do rzecznika praw konsumenta.
PS: Jak mieliście podobne przygody podzielcie się. Chciałbym wiedzieć które sklepy omijać na przyszłość.