![[Obrazek: dcps.png]](http://img217.imageshack.us/img217/1149/dcps.png)
Czy możecie mi polecić jakiś dobry survival horror na PS1? Na to pytanie 99% graczy pamiętających czasy panowania szarej konsoli Sony odpowie "Silent Hill" tudzież "Resident Evil".
Tymczasem na poczciwego szaraka wyszła bardzo ciekawa gra, która jak się później okazało stała się początkiem trylogii.
"Dino Crisis" jest swoistego rodzaju wariacją twórców "Resident Evil". Fachowcy z CAPCOM'u wymyślili sobie bowiem, że patenty zastosowane w ich flagowym horrorze o zombiakach, doskonale sprawdziłyby się w bardziej egzotycznych klimatach.
Tym oto sposobem fabułę gry osadzono na wyspie, a w rolach głównych oponentów występują bynajmniej niezbyt przyjaźnie nastawione dinozaury. Gracz eksploruje ciekawe lokacje, rozwiązuje zagadki i co najważniejsze - drży o swoje przetrwanie.
Jak na możliwości szaraka produkcja ta cechuje się wyjątkowo solidną grafiką. Wykonanie potworów, nawet w tych czasach, potrafi cieszyć oko.
Tytuł ten jest różnie klasyfikowany, ale ostatecznie należy go uznać za horror/dreszczowiec (w odróżnieniu od kontynuacji, które poszły bardziej w stronę akcji i strzelania).
Zachęcam do wyrażania opinii o którejkolwiek grze z serii:
- Dino Crisis (PS1, PC, Dreamcast);
- Dino Crisis 2 (PS1, PC);
- Dino Crisis 3 (XBOX. Gra z nieznanych przyczyn nie ukazała się na PS2 mimo, że w założeniach miała pojawić się na czarnuli równocześnie z premierą wersji na XBOX'a).
Ja osobiście nie miałem styczności z serią, chociaż wydaje mi się ona wyjątkowo interesująca. Zdecydowanie bliżej mi do tego co oferuje "Dino Crisis" aniżeli "Resident Evil".