Sniper Ghost Warrior 2
#1
[Obrazek: Sniper-Ghost-Warrior-2-Logo.jpg]

Zacznę nietypowo - od trybu multiplayer. W zasadzie będzie on dobry dla naprawdę wielkich fanów tego typu gier. Jeżeli oczekujecie błyskawicznej akcji - zapomnijcie, jeżeli oczekujecie szybkiej rozrywki - zapomnijcie. Jedyne na co można liczyć to - wiele godzin kampienia i na początku dużo zgonów. Spora część graczy grając od początku ma obczajone miejscówki i tylko czekają na delikwenta. Wieje nudą - niestety.

[Obrazek: z11395946Q,Sniper--Ghost-Warrior-2.jpg]

Po multi uruchamiam tryb dla jednego gracza - i tu niestety też lekkie rozczarowanie. Nie wsysa ta giera tak jak poprzednia wersja. W zasadzie zaczynamy jakoś tak od razu z misjami i zaczynamy je ogrywać mechanicznie, bez kombinacji itp jednym słowem - SKRYPT i to porównując do pierwszej wersji - trochę jakby większy Smile

Ogólnie dopiero pod koniec gry - jak mamy więcej misji samotnych trochę zaczynamy się czuć jak w pierwszej wersji. Ale i tak skrypty niszczą całą przyjemność z rozgrywki - nie mamy możliwości wykonać misji inaczej niż zakładają twórcy, mamy przejść z lewej strony kamienie - niestety musimy - nawet jak nikogo nie ma w pobliżu, wróg patrzy w inną stronę - dojrzy nas - CUD Smile
Jednak ja jako wielki fan pierwszej części rozegrałem dwójkę i się trochę niestety wynudziłem Smile grałem, ale jakoś po ograniu nie tęsknię za powrotem do gry!
Graficznie i "głośnikowo" jest dobrze. Audio nastrojowe, lecące w tle tylko dla mnie takie płaskie, nie podkreślające wydarzeń. Oprawa wizualna jest też fajna tylko co z tego - poruszamy się tunelem i nie mamy szans na zwiedzanie innych rewirów.

Dla fanów snajperek - pozycja obowiązkowa. Dla pozostałych - kupcie Sniper V2 też dobry i rozgrywka jest lepsza.
Odpowiedz
#2
Opis ++, jednak nie do końca rozumiem o co chodzi w tym że wieje nudą?
tzn. zdaję sobie sprawę że większość graczy woli akcję iście z CS gdzie leci się na połamanie nóg i albo się uda albo następny zgon,
Jeśli o mnie chodzi to właśnie szukam takich gier, w których właśnie można się spróbować z innym graczem jako snajper i czekanie na kogoś wcale mi nie przeszkadza (wiem campa!) a i w drugą stronę jak ktoś mnie ściągnie ze swojej miejscówki jest dla mnie "wyzwaniem" żeby mu udowodnić za 2,3,4 razem że jednak jego miejsce jest do dupy Smile
Mam nadzieję że nie tylko ja jestem w tej niszowej półce lubiących rozgrywki snajper vs snajper Smile
Thanks za recenzję.
Odpowiedz
#3
Zrobiłem sobie przerwę od Quake II i właśnie ogrywam Ghost Warrior II, trochę z ciekawości. Ta gra ma ten sam problem co jedynka - gra się przyjemnie, ale nie ma sensu kłaść za nią większej kwoty.

Fakt, gra jest mocno oskryptowana, ale mi to nie przeszkadza. Fabuła jakoś idzie do przodu, można na nią zwracać uwagę choć nie trzeba. Misje można przechodzić na kilka sposobów. Pierwszym niech będzie wykończenie wszystkich oponentów po cichu wg. wskazówek zasłyszanych w krótkofalówce, drugim ominięcie stacjonujących jednostek poprzez krycia się w krzakach, a trzecim podniesienie alarmu i wystrzelanie wszystkich jak leci. Bezpośrednia wymiana ognia z małej odległości zwykle nie ma racji bytu, musimy znaleźć sobie jakąś dogodną kryjówkę i z niej prowadzić ostrzał. Wyjście do przeciwników często kończy się naszą śmiercią za sprawą serii z karabinu maszynowego. To dobrze, w końcu to Sniper a nie Rambo.
Grafika cieszy oko, podobnie jak audio pieści ucho. Strona audiowizualna wykonana jest poprawnie, natomiast technicznie, tak jak w części pierwszej, często trafiają się różne bugi. Już w pierwszej misji mój kompan zszedł z mostu i zamiast iść dalej do przodu, zaczął iść tyłem i przeszedł przez jego podstawę zbudowaną z desek. Mój brat z kolei wspomniał mi o lewitującym pistolecie jednego z przeciwników. Przyczepić można się także do AI przeciwników, które mogło by być wyższe. Ci słysząc strzały lubią się skitrać za drzewem i czekać na odstrzelenie.
Nie mogę jednak powiedzieć, że nudzę się tak jak JaDCorbeN. Jestem chyba mniej więcej w połowie, ale na razie mi się podoba. Po prostu - podoba. Nie jest to hicior, nie jest to gra do łyknięcia w dniu premiery i wyłożenia na nią 200zł. Część pierwszą ograłem na Xboxie jako ciekawostkę i przerywnik, tak samo podszedłem do dwójki i w takiej właśnie formie Sniper sprawdza się najlepiej. Jeśli chcecie się poskradać, postrzelać z naprawdę dużych odległości, pooglądać efektowne animacje śmierci (a to wszystko w ładnym, cieszącym oko otoczeniu) możecie ten tytuł śmiało łyknąć. Pierwsza część z pewnością nie trzyma już wysokich cen a zabawa jest naprawdę niezła.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości