26-02-2010, 22:49
Dziś listonosz przyniósł mi Gran Trurismo 3, które kupiłem na Allegro. Sprzedający na aukcji pisał, że płyta jest w bardzo dobrym stanie, testowana na kilku konsolach. Jak zobaczyłem tą płytę to myślałem, że gościa zaje... Płyta w TRAGICZNYM stanie. Włożyłem ją do konsoli, intro i menu główne jako tako, ale jak włączyłem wyścig to już kaplica. Wziąłem więc tą płytę bo było mi już wszystko jedno i zacząłem ją czyścić. Płytka miała dość głębokie rysy więc na pierwszy rzut poszła pasta polerska lekko ścierna TEMPO. Efekt nie był zadowalający, więc wziąłem Autopoliture. Na koniec przypomniałem sobie, że ktoś na forum pisał o paście do zębów i też ja użyłem
Cały "proces" zajął mi pół godziny, pół godziny delikatnego wcierania wszystkich wyżej wymienionych wynalazków. Użyłem do tego ściereczki, którą dostałem razem z TV LCD do czyszczenia matrycy. Jak już skończyłem głębokie rysy widocznie się zmniejszyły. Po ponownym odpaleniu gry wszystko chodzi jak marzenie
.

