Jako że ostatnio zapanowała na tym forum moda na recenzje, spróbuje coś sam napisać
.
![[Obrazek: bullycaniscanemeditps2.jpg]](http://img535.imageshack.us/img535/712/bullycaniscanemeditps2.jpg)
Bully jest grą akcji od Rockstar, podobną stylem rozgrywki do gier z serii GTA, tylko że nie uświadczymy tutaj powietrznych walk helikopterami i wyścigów szybkimi samochodami, ale za to będziemy dokuczać kujonom i i robić kawały nauczycielom.
Wcielamy się w rolę Jimmy'ego Hopkinsa, nastolatka stwarzającego problemy, trafiającego do szkoły z internatem w Bullworth, w Nowej Anglii. Z pooczątku męczony przez całą szkołę, pnie się on w szkolnej hierarchii z każdym rodziałem w górę.
![[Obrazek: caniscanemeditb278809g.jpg]](http://img155.imageshack.us/img155/5383/caniscanemeditb278809g.jpg)
Sterowanie jest przeniesione z GTA, z drobnymi różnicami, więc jeśli ktoś przed chwilą zabijał dzi*ki w San Andreas, poczuje się jak u siebie w domu. Postacią kieruje się bardzo intuicyjnie, celowanie jest łatwe - nawet jeśli nie wycelujesz dokładnie, to gra zalicza ci strzał, więc jeśli nie jesteś obeznany z analogami, to nie ma problemu.
Rozgrywka jest wciągająca, zabawy starczy na jakieś 20 godzin (mnie tak wessało, że przeszedłem ją w 4 dni), a jest jeszcze dużo do odkrycia po skończeniu gry, jak to bywa u Rockstara. Każdy dzień wygląda podobnie - po pobudce musimy zaliczyć codziennie dwie lekcje, z których każda ma postać minigierki. Tak więc na angielskim będziemy układać słowa, na WF-ie grać w zbijanego, itp. Każdy przedmiot ma pięc etapów, po zaliczeniu każdego dostajemy różne bonusy , a po skończeniu wszystkich nie musimy już uczęszczać na daną lekcje. Gdy skończymy naukę, możemy zaczać robić misję, którę są zróżnicowane. Większośc polega na biciu się, ale będziemy się też skradać, ścigać na BMX-ach i chodzić na randki. Wskaźnik policji zastąpiono tutaj jest przez wskaźnik zauważalności, który wypełnia się np: gdy komuś dokuczamy, lub się bijemy, a zmniejszamy go pozostając w ukryciu, np: chowając się w koszu na śmieci. W mieście pilnują nas policjanci, a na terenie szkoły prefekci.
![[Obrazek: bully431.jpg]](http://img194.imageshack.us/img194/995/bully431.jpg)
Bronie są bardzo pomysłowe, znajdziemy tutaj m.in. procę z lunetą, śmierdzące bomby, jajka, kulki, które możemy wyrzucić za siebie podczas ucieczki, by spowolnić wroga i moje ulubione, wyrzutnie wielkich kul, nokautujących za jednym strzałem. Możemy także znaleźć kij bejsbolowy, gaśnicę, a łapiąc pokrywę od kosza na śmieci możemy się chronić przed atakami. Większośc z nich ma ograniczoną amunicje, ale podczas misji przeważnie można ją znaleźć na ziemii.
Gra ma jeden z najlepszych systemów walki wręcz, jaki widziałem w grze akcji. Można łapać przeciwników, rzucać, przewracać, kopać ich w jajca, przywalić z główki, podcinać im nogi i dużo więcej. Wystepuję też duża interakcja z innymi postaciami i otoczeniem, będziemy mogli podszczypywać dziewczyny, przywitać się z kimś, dać kwiaty swojej lubie, lub nawet chłopakowi, w zamian za pocałunek uzupełniający życie, a także rozbijać doniczki lub przeskakiwać przez mury. W grze wystepuje 6 frakcji, a każda z nich swój motyw muzyczny: Kujony (Nerds), Osiłki (Bullies), Bogate dzieciaki(Preppies), Wyrzutki (Dropouts), Greaserzy i Sportowcy (Jocks). Każda z nich ma swój własny, oryginalny styl walki, tak więc Kujony będą Cię bić książkami i uciekać, a Sportowcy atakować w grupie. Dla większości frakcji będziemy robić misje w poszczególnych rozdziałach.
![[Obrazek: caniscanem222733.jpg]](http://img638.imageshack.us/img638/7756/caniscanem222733.jpg)
Miasto jest podzielone na cztery dzielnice, całość jest gdzieś wielkości połowy Vice City. Możemy się poruszać na deskorolce, rowerze, skuterze lub BMXie, lub będąc na deskorolce złapać samochód za tylni zderzak i poprosić o podwózkę. Podobno są też gokarty, ale nie umiałem ich znaleźć.
Grafika jest bardzo fajna, chociaż na cutscenkach wygląda dosyć kanciasto. Jednak patrząc z daleka, widać dosyć dużą różnicę w stosunku do San Andreas. Muzyka jest niesamowita, bardzo dobrze wpasowuje się w klimat Bully i to ona głównie mnie zachęciła do ponownego przejścia gry. Radzę sobie poszukać piosenek na YouTubie.
Czasy ładowania są krótkie, tylko za pierwszym razem ładuje się ponad 30 s.
Teraz trochę o błędach. Główną wadą jest sytuacja, gdy po zaliczeniu jakiegoś przedmiotu, gra nie pokazuje czy musimy iść na nastepna lekcję. Nie ma nigdzie napisanej kolejności lekcji, więc czasami musimy czekać na nastepną lekcję, tylko po to by się dowiedzieć że przedmiot mamy juz zaliczony i juz dawno mogliśmy zacząć robić misję. Z żadnymi bugami się nie spotkałem, a przy grze spędziłem dużo czasu.
Podsumowując Bully jest bardzo wciągająca, klimatyczną grą, która starczy na długie godziny. Niestety trochę trudno jest znaleźć oryginał, ale zachęcam do szukania, gdyż dostajemy ciekawą instrukcję.
Moja ocena: 10/10
To moja pierwsza recenzja, proszę o obiektywną krytykę.
Screeny pochodzą z Google Grafika.
P.S. Pomyliłem działy, prosze o przeniesienie.

![[Obrazek: bullycaniscanemeditps2.jpg]](http://img535.imageshack.us/img535/712/bullycaniscanemeditps2.jpg)
Bully jest grą akcji od Rockstar, podobną stylem rozgrywki do gier z serii GTA, tylko że nie uświadczymy tutaj powietrznych walk helikopterami i wyścigów szybkimi samochodami, ale za to będziemy dokuczać kujonom i i robić kawały nauczycielom.
Wcielamy się w rolę Jimmy'ego Hopkinsa, nastolatka stwarzającego problemy, trafiającego do szkoły z internatem w Bullworth, w Nowej Anglii. Z pooczątku męczony przez całą szkołę, pnie się on w szkolnej hierarchii z każdym rodziałem w górę.
![[Obrazek: caniscanemeditb278809g.jpg]](http://img155.imageshack.us/img155/5383/caniscanemeditb278809g.jpg)
Sterowanie jest przeniesione z GTA, z drobnymi różnicami, więc jeśli ktoś przed chwilą zabijał dzi*ki w San Andreas, poczuje się jak u siebie w domu. Postacią kieruje się bardzo intuicyjnie, celowanie jest łatwe - nawet jeśli nie wycelujesz dokładnie, to gra zalicza ci strzał, więc jeśli nie jesteś obeznany z analogami, to nie ma problemu.
Rozgrywka jest wciągająca, zabawy starczy na jakieś 20 godzin (mnie tak wessało, że przeszedłem ją w 4 dni), a jest jeszcze dużo do odkrycia po skończeniu gry, jak to bywa u Rockstara. Każdy dzień wygląda podobnie - po pobudce musimy zaliczyć codziennie dwie lekcje, z których każda ma postać minigierki. Tak więc na angielskim będziemy układać słowa, na WF-ie grać w zbijanego, itp. Każdy przedmiot ma pięc etapów, po zaliczeniu każdego dostajemy różne bonusy , a po skończeniu wszystkich nie musimy już uczęszczać na daną lekcje. Gdy skończymy naukę, możemy zaczać robić misję, którę są zróżnicowane. Większośc polega na biciu się, ale będziemy się też skradać, ścigać na BMX-ach i chodzić na randki. Wskaźnik policji zastąpiono tutaj jest przez wskaźnik zauważalności, który wypełnia się np: gdy komuś dokuczamy, lub się bijemy, a zmniejszamy go pozostając w ukryciu, np: chowając się w koszu na śmieci. W mieście pilnują nas policjanci, a na terenie szkoły prefekci.
![[Obrazek: bully431.jpg]](http://img194.imageshack.us/img194/995/bully431.jpg)
Bronie są bardzo pomysłowe, znajdziemy tutaj m.in. procę z lunetą, śmierdzące bomby, jajka, kulki, które możemy wyrzucić za siebie podczas ucieczki, by spowolnić wroga i moje ulubione, wyrzutnie wielkich kul, nokautujących za jednym strzałem. Możemy także znaleźć kij bejsbolowy, gaśnicę, a łapiąc pokrywę od kosza na śmieci możemy się chronić przed atakami. Większośc z nich ma ograniczoną amunicje, ale podczas misji przeważnie można ją znaleźć na ziemii.
Gra ma jeden z najlepszych systemów walki wręcz, jaki widziałem w grze akcji. Można łapać przeciwników, rzucać, przewracać, kopać ich w jajca, przywalić z główki, podcinać im nogi i dużo więcej. Wystepuję też duża interakcja z innymi postaciami i otoczeniem, będziemy mogli podszczypywać dziewczyny, przywitać się z kimś, dać kwiaty swojej lubie, lub nawet chłopakowi, w zamian za pocałunek uzupełniający życie, a także rozbijać doniczki lub przeskakiwać przez mury. W grze wystepuje 6 frakcji, a każda z nich swój motyw muzyczny: Kujony (Nerds), Osiłki (Bullies), Bogate dzieciaki(Preppies), Wyrzutki (Dropouts), Greaserzy i Sportowcy (Jocks). Każda z nich ma swój własny, oryginalny styl walki, tak więc Kujony będą Cię bić książkami i uciekać, a Sportowcy atakować w grupie. Dla większości frakcji będziemy robić misje w poszczególnych rozdziałach.
![[Obrazek: caniscanem222733.jpg]](http://img638.imageshack.us/img638/7756/caniscanem222733.jpg)
Miasto jest podzielone na cztery dzielnice, całość jest gdzieś wielkości połowy Vice City. Możemy się poruszać na deskorolce, rowerze, skuterze lub BMXie, lub będąc na deskorolce złapać samochód za tylni zderzak i poprosić o podwózkę. Podobno są też gokarty, ale nie umiałem ich znaleźć.
Grafika jest bardzo fajna, chociaż na cutscenkach wygląda dosyć kanciasto. Jednak patrząc z daleka, widać dosyć dużą różnicę w stosunku do San Andreas. Muzyka jest niesamowita, bardzo dobrze wpasowuje się w klimat Bully i to ona głównie mnie zachęciła do ponownego przejścia gry. Radzę sobie poszukać piosenek na YouTubie.
Czasy ładowania są krótkie, tylko za pierwszym razem ładuje się ponad 30 s.
Teraz trochę o błędach. Główną wadą jest sytuacja, gdy po zaliczeniu jakiegoś przedmiotu, gra nie pokazuje czy musimy iść na nastepna lekcję. Nie ma nigdzie napisanej kolejności lekcji, więc czasami musimy czekać na nastepną lekcję, tylko po to by się dowiedzieć że przedmiot mamy juz zaliczony i juz dawno mogliśmy zacząć robić misję. Z żadnymi bugami się nie spotkałem, a przy grze spędziłem dużo czasu.
Podsumowując Bully jest bardzo wciągająca, klimatyczną grą, która starczy na długie godziny. Niestety trochę trudno jest znaleźć oryginał, ale zachęcam do szukania, gdyż dostajemy ciekawą instrukcję.
Moja ocena: 10/10
To moja pierwsza recenzja, proszę o obiektywną krytykę.
Screeny pochodzą z Google Grafika.
P.S. Pomyliłem działy, prosze o przeniesienie.