Bloodborne - opinie.
#11
[Obrazek: Goz8wnbh.jpg]

W dniu dzisiejszym, po kilku miesiącach zmagań, wpadła platyna w tym oto zacnym tworze, Bloodborne zwanym. Panowie, co to była za przeprawa!

Dziesiątki tysięcy zgonów. Hektolitry wylanego potu. Grube tomiszcza zapisane co róż to wymyślniejszymi wiązankami przekleństw. Ani jednego rzutu kontrolerem o ziemię. Nie wiem, z którego osiągnięcia jestem dumny - z tego, że wyplatynowałem tego bękarta, czy z tego, że oparłem się chęci wypróbowania właściwości aerodynamicznych mojego DualShock 4.

Teraz kilka słów o samej platynie - było ciężko. Poziom trudności w platynach w moim odczuciu porównywalny z MGS 4. Poziom precyzji wymagany do... przeżycia? Podobny.

Aby wyplatynować ten twór, trzeba położyć wszystkie bestie „fabularne”, zebrać wszystkie przedmioty i bronie, no i położyć taką mamuśkę, która czeka w ostatnim, tzw. „Lochu Kielicha”. W grze napotkać można różne kielichy, którymi można odprawić rytuał przywołujący portal do lochu. O ile kilka pierwszych kielichów, gdy się za nie zabrałem, było „a walk in the park”, tak kilka kolejnych... Dramat. Boss jest tak silny, że może ci zrobić tzw. OHK, czyli One Hit Kill. Tak. Jedno trafienie bossa, i cię nie ma. Zaczynasz od początku. A w jednym z kielichów zaczynasz z połową życia i obniżonymi właściwościami swojego tropiciela. Ten, kto na to wpadł, powinien zostać przeciągnięty po ostrokrzewie za genitalia. Ale dałem radę. Ja bym nie dał?

Mamuśka w porównaniu z drużyną, która pilnowała dojścia do niej, to jest pikuś. Nie straciłem nawet połowy życia w walce z nią.

Na końcu są ciekawe walki, których nie zaspoiluję. Mogę powiedzieć jedynie, że trzeba skopiować zapis i wykonać trzy różne zakończenia, z czego jedno - sekretne - wymaga zjedzenia trzech przedmiotów, które są rozrzucone po świecie gry. Easy. Po przeprawie przez kielichy ostatnia walka przypominała raczej walkę z pomniejszym stworkiem, których pełno na ulicach Yharnam. No, ale mając 130 poziom postaci trudno byłoby spodziewać się jakiegoś wyzwania...

Słowem podsumowania - gość pewien kiedyś powiedział: „this game was a bitch to plat”. I zgadzam się z nim w stu procentach. Bardziej nieprzyjaznej graczowi i bestialskiej gry nie było. Ale jaka satysfakcja - gwarantowana!

Mimo wszystko nie polecam osobom o słabych nerwach, ewentualnie wadach kardiologicznych. Róbcie to na własne ryzyko, bo kto wie? Może nie uda wam się doczekać poranka nad Yharnam...
[Obrazek: senna1.png][Obrazek: Makaveli0160.png] [Obrazek: senna%202.png]
Odpowiedz
#12
@up
No to teraz czas na Dark Souls 3 [WHITE SMILING FACE]
Powiem tylko tyle, jest równie cudowny co BB [WHITE SMILING FACE]

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Odpowiedz
#13
A więc jednak jak chcesz to jesteś mocny Mak. Big Grin Moje gratulacje. I znowu narobiłeś mi smaka na Bloodborne. A już raz skreśliłem ten tytuł z mojej listy must have. Zawsze to inna motywacja do grania, kiedy wiesz, że kolega z podwórka dał radę i przeszedł tę TRUDNĄ grę. Szpile From Software to w tej chwili jakaś osobna liga i muszę tego przynajmniej spróbować. Też chciałbym mieć ten platynowy pucharek w swoim portfolio. Gdyby mi się udało byłbym autentycznie dumny. Warstwa wizualna, czy to w Soulsach, czy w Bloodborne, na screenach mnie zachwyca. To charakterystyczne dark fantasy jest nie do podrobienia. Bossowie i inne plugastwo również prezentują się niesamowicie. Chcę wreszcie zobaczyć to w ruchu.
[Obrazek: Kraszuuu.png]
Odpowiedz
#14
W dniu dzisiejszym, korzystając z faktu, że Sony puściło obniżkę 50%, dorwałem DLC „The Old Hunters”.

Ponownie już - co ostatnio staje się normą - całość plików DLC było już na moim dysku. Zakup DLC powodował jedynie odblokowanie tej zawartości.

Przenosimy się do całkiem nowej lokacji, która wygląda bardzo fajnie i jest całkiem spora. Przyjdzie nam walczyć z nowymi rodzajami wrogów. Kolejny już raz trzeba się będzie pilnować, bo relatywnie niegroźne bestie w grupie potrafią zabić nas w okamgnieniu.

Co do bossów - mamy pięć starć w tym DLC. Bossowie zrobieni są naprawdę fajnie. Zróżnicowanie plugastwa oraz lokacje użyte w walkach z bossami, utrzymane w duchu podstawki, robią wrażenie.

Co do poziomu trudności - nie wypowiem się. Raz, że mam w małym palcu całą mechanikę gry, dwa - producent zaleca 65 poziom do rozpoczęcia dodatku, ja po platynie wszedłem tam na... 130 poziomie. Z postacią tak spompowaną, jak moja, praktycznie nic w tej grze nie jest w stanie zrobić na niej wrażenia.

Mimo wszystko - bardzo fajny dodatek, ciekawy loot, interesujący lore nawiązujący do podstawki, miła eksploracja całkiem rozległego terenu. Polecam.

Nie mniej jednak - jeżeli w tym momencie zastanawiacie się nad kupnem Bloodborne - rekomendowałbym kupno wersji „Game of The Year”, która zawiera podstawkę i dodatek.
[Obrazek: senna1.png][Obrazek: Makaveli0160.png] [Obrazek: senna%202.png]
Odpowiedz
#15
Ja po przejściu Dark Souls 3 zakupiłem ponownie Bloodborne, tym razem Game of the Year Edition. Obie gry są świetne i zostaną w mojej kolekcji ale klimat, grafika i gameplay lepszy jest w BB. Dark Souls 3 ma łatwiejszy próg wejścia więc łatwiej zacząć przygodę z soulsami. Przed DS3 nie potrafiłem grać w BB więc gre sprzedałem ale teraz idzie mi na prawdę fajnie, mam drugiego bossa za sobą i jestem Bloodbornem oczarowany!
Dla mnie to najlepsza odsłona gier od FS. Obecnie BB ogrywam na przemian z U4 i powiem Wam, że BB daję mi większą frajdę :-)
Odpowiedz
#16
Bloodborne jest znacznie łatwiejszy od Dark Souls w mojej opinii. Obecnie jestem w trakcie platynowania pierwszej części i trudność w wyprowadzeniu postaci jest po prostu nieporównywalna z Bloodborne. Ilość dusz (odpowiedniki tętnień krwi z Bloodborne - waluta używana do ulepszania postaci) jest znacznie większa, w Dark Souls dropi tego mniej a i podwyżka za każdy uzyskany poziom też jest znacznie większa.
[Obrazek: senna1.png][Obrazek: Makaveli0160.png] [Obrazek: senna%202.png]
Odpowiedz
#17
Piszę od Dark Souls 3, który ma łatwy dość próg wejścia w świat soulsów. Bloodborne pod tym względem jest mniej przystępny na początku Smile
Fakt, Dark Souls ma więcej broni itp. ale w BB jest to bardziej spójne i klimat, fabuła dla mnie nie do przebicia w BB.
Odpowiedz
#18
Witam Smile zakupiłem ostatnio "bloodborne:GOTY" za 124zl. Świetna okazja wiec opłaca sie bardzo Smile lecz mam problem gdyż mam tylko podstawowa wersje, nie widze nigdzie dodatku Sad czy trzeba przejść najpierw podstawowa wersje zeby zagrać w dodatek? Bo ten dodatek musi gdzieś być bo gra zajmuje mi 32GB :| mam nadzieje o szybka odpowiedz i pomoc Smile
Pozdrawiam Smile
Odpowiedz
#19
Dodatek można odblokować dopiero po pokonaniu jednego z bossów. Wówczas we śnie tropiciela znajdziesz pewien przedmiot, który po interakcji z pewnym stworzeniem w pewnym miejscu przeniesie cię do nowej lokacji.
[Obrazek: senna1.png][Obrazek: Makaveli0160.png] [Obrazek: senna%202.png]
Odpowiedz
#20
Aha, takie cos Smile dzięki za info, bo juz myślałem ze mnie w bambuko zrobił ps store Wink
Kilka słów na temat gry.
Nigdy nie grałem w gry typu bloodborne, myślałem ze to bedzie cos w stylu god of war, ze idziesz i napierniczasz hordy potworów, lecz zmieniłem zdanie gdyż nie potrafię przejść (jakby to nazwać) pierwszego rozdziału i juz gram w to kilka godzin ;D ale nie poddam sie Smile cos mi sie zdaje, ze ta gra dla mnie to bedzie kilka dni wyjętych z życia ;D
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Bloodborne GOTY edition coen43 2 1857 03-04-2020, 02:30
Ostatni post: coen43
  Wiedźmin 3 na PS4 Pro prośba o opinię radwsp 0 1504 31-03-2017, 12:16
Ostatni post: radwsp

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości