PlayStation Forum - PS5, PS4, PS3, PS2, PSone, PSP, PS Vita Forum
Co ostatnio oglądałeś? - Wersja do druku

+- PlayStation Forum - PS5, PS4, PS3, PS2, PSone, PSP, PS Vita Forum (https://playstationforum.pl)
+-- Dział: HydePark (https://playstationforum.pl/forum-hydepark)
+--- Dział: Filmy i seriale (https://playstationforum.pl/forum-filmy-i-seriale)
+--- Wątek: Co ostatnio oglądałeś? (/thread-co-ostatnio-ogladale%C5%9B)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35


RE: Co ostatnio oglądałeś? - Kratos - 01-11-2013

Załamujecie mnie. "Dziecko Rosemary" to jeden z klasyków gatunku, którego kultowość w dużej mierze opiera się na atmosferze zagrożenia, paranoi głównej bohaterki, a nie na flakach, szatanach i demonach. Wolałbym nie grać tym argumentem, ale to film, który działa na wyobraźnię, trzeba choć trochę w czasie seansu myśleć, a nie tylko oczekiwać wartkiej akcji, która wiemy jak w dzisiejszych horrorach zazwyczaj wygląda.

Dominik37 napisał(a):Cóż, to był film wyreżyserowany przez Romana Polańskiego, więc na wielkie kino jak na tamte czasy nie wyglądało.

Tego w ogóle nie rozumiem. Znaczy Polański dzisiaj robi lepsze filmy niż kiedyś?


RE: Co ostatnio oglądałeś? - Kraszu - 01-11-2013

Nie wiem panowie ile macie lat, ale proponuję żebyście za jakiś czas ponownie obejrzeli "Dziecko Rosemary". Horror posiada wiele odmian. Do tego gatunku nie należą tylko i wyłącznie powszechne w tych czasach filmy gore, gdzie ręce i nogi głównych bohaterów fruwają niczym jaskółki na wiosnę. To tak na dobrą sprawę dolna półka filmów grozy.

Polański w "Dziecku Rosemary" straszy tym co nie widać. Tak, tak, jest to możliwe. A nawet nie tyle straszy, co zmusza widza do ostrej rozkminy. Kto ma rację? Rosemary, czy wszyscy z jej otoczenia? Może kobieta jest zwykłą wariatką? Czy sąsiedzi to sługusy diabła? Widz do końca nie jest pewien gdzie leży prawda. Ten film zapewnił naszemu kontrowersyjnemu reżyserowi nieśmiertelność. Takich horrorów już się nie kręci. Niestety.


RE: Co ostatnio oglądałeś? - Dominik37 - 01-11-2013

Zapewne jest to horror psychologiczny, jeżeli budzi wyobraźnię.


RE: Co ostatnio oglądałeś? - Kratos - 02-11-2013

No tak. Może gdybyście inaczej się na film nastawili tudzież oglądali w innych warunkach to inaczej byście na niego spojrzeli. Dodatkowego smaczku, że tak brzydko to ujmę dodają wydarzenia, które rozegrały się już po premierze filmu, ale mają z nim związek jak brutalny mord na żonie Polańskiego czy zabójstwo Johna Lennona.


RE: Co ostatnio oglądałeś? - adamiko - 03-11-2013

(01-11-2013, 22:24)Kratos napisał(a): Załamujecie mnie. "Dziecko Rosemary" to jeden z klasyków gatunku, którego kultowość w dużej mierze opiera się na atmosferze zagrożenia, paranoi głównej bohaterki, a nie na flakach, szatanach i demonach. Wolałbym nie grać tym argumentem, ale to film, który działa na wyobraźnię, trzeba choć trochę w czasie seansu myśleć, a nie tylko oczekiwać wartkiej akcji, która wiemy jak w dzisiejszych horrorach zazwyczaj wygląda.

Dominik37 napisał(a):Cóż, to był film wyreżyserowany przez Romana Polańskiego, więc na wielkie kino jak na tamte czasy nie wyglądało.

Tego w ogóle nie rozumiem. Znaczy Polański dzisiaj robi lepsze filmy niż kiedyś?

Cóż każdy ma swoje zdanie co do horrorów. Ja nie wymagam jak napisałeś flaków, szatanów czy demonów, lecz tego bym naprawdę się przy nim bał, tu tego nie było. Każdy ma swoje podejście - ja tylko wyraziłem subiektywna opinie.


RE: Co ostatnio oglądałeś? - Szymon - 03-11-2013

Dzisiaj oglądałem WALL-E z rodziną. Moja mama się wzruszyła...
Mnie zainteresowało, dlaczego robot WALL-E, gdy się włączał, to wydawał dźwięk Mac'a?

Uważam, że jest to bardzo dobra produkcja.


RE: Co ostatnio oglądałeś? - Kratos - 16-11-2013

13.11.

Pieta - główny bohater ściąga długi w możliwie najmniej humanitarny sposób, a mianowicie łamie kończyny dłużnikom i bierze kasę z ich ubezpieczeń. Kawał bydlaka, którego nie da się lubić. W pewnym momencie zjawia się kobieta podająca się za jego matkę. Zaczyna się obwiniać za to kim stał się jej syn. Nie wiem co z tymi Koreańcami, ale co nie obejrzę jakiś film ich produkcji to zazwyczaj nacechowany jest potężną dawką brutalności. Nie inaczej jest w tym przypadku. Tematycznie film bardzo podobny do "Musimy porozmawiać o Kevinie". Mimo wszystko dobre i mocne kino. 7/10

EDIT: 16.11.

Labirynt (Prisoners) - zostaje uprowadzona dwójka dzieci, a jedynym punktem zaczepienia jest kamper, przy którym wcześniej się pojawiły. Zaczyna się szukanie sprawcy za wszelką cenę, bo każda godzina jest na wagę złota. Szczególnie jeden z rodziców jest niezwykle zdeterminowany, by odszukać córkę. Piętrzą się kolejne wątpliwości, pojawiają nowe tropy, a całość trzyma poziom przez całe 2,5 godziny. Genialnie zbudowany klimat z wiecznie lejącym deszczem. Narzekałem na jakość ostatnich filmów, ale w końcu dostałem mocarny thriller zbudowany według starych dobrych zasad. I do tego gwiazdorska obsada, która zdecydowanie podołała zadaniu - Jake Gyllenhaal, Hugh Jackman i Paul Dano. 8+/10


RE: Co ostatnio oglądałeś? - ADR10 - 02-12-2013

Nieustraszony. film przetstawiajacy dawny i tudziesz terazniejszy kraj jakim sa chiny ich obyczaje i kultura walka o wolnosc jak i o dobre imie swojej rodziny.
mala recenzja filmu,
Cytat:Scenariusz filmu został oparty na prawdziwej historii
Huo Yuanjia – mistrza wschodnich sztuk walki, który był
współzałorzycielem szkoły walki Chin Woo (znanej
również jako Chin Wu lub Jing Wu). Za reżyserię
odpowiada Ronny Yu. Autor takich filmów jak Freddy
kontra Jason czy Formuła ( The 51st State ).
Szanghaj, rok 1910. Szanghajskie Stowarzyszenie
Zagranicznych Biznesmenów organizuje turniej, w
którym bierze udział czterech wojowników, z różnych
państw, mających zmierzyć się kolejno z chińskim
mistrzem Huo Yuanjaiem. Mistrz bez większego
problemu i ze stoickim wręcz spokojem pokonuje trzech
przeciwników. Gdy nadchodzi czas pojedynku z ostatnim
(przedstawicielem Japonii), następuje retrospekcja. Widz
zostaje przeniesiony o 30 lat wstecz.
Poznajemy młode lata głównego bohatera. Yuanjai
(według filmu) był synem sławnego mistrza sztuk walki,
który pewnego razu stoczył pojedynek z Zhao Zhong
Qrangiem. Podczas walki ojciec Yuanjaia zawahał się,
przez co przegrał. Następnie syn Zhao pobił Yuanjaia,
który postanowił potem, że już nigdy nikt go nie pokona
i przywróci dobre imię swojej rodziny.
Mija kilkanaście lat, Huo staje się niezrównanym
wojownikiem. Nie straszne są mu pojedynki z
kilkunastoma przeciwnikami naraz. Niestety jest również
bardzo arogancki, lubi wypić i bawić się z uczniami do
białego rana. Za swą zuchwałość i pochopność zapłaci
wysoką cenę, która na zawsze odmieni jego życie.
Jet Li od lat stanowi gwarancję dobrej zabawy w kinie.
Tak jest i tym razem. Pomimo iż wiadomo, że film będzie
starał się ukazać fizyczne możliwości Jeta, a nie jego
(często podważane) umiejętności aktorskie. W tym
przypadku Jet jest wiarygodny i dobrze oddał przemianę
zachodzącą na przestrzeni lat w głównym bohaterze.
Film uwazam za jeden z najlepszych, warto ogladnac.

Źródło


RE: Co ostatnio oglądałeś? - RafalKa - 03-12-2013

A ja wczoraj późnym wieczorem połknąłem w tv po raz enty "Predatora"
IMO film z top 10, którego klimat przez tyle lat jest taki sam kiedy oglądałem go pierwszy raz (czasy kiedy video stało w świetlicy osiedlowej i oglądało się na telewizorze 21` w 20 - 30 chłopa) kto na tym filmie nie miał pietra? Tongue
Dżungla, rosnące napięcie z każdym stawianym krokiem przez oddział Dutcha oraz ginący towarzysze w niewyjaśniony sposób.....


RE: Co ostatnio oglądałeś? - Kratos - 18-12-2013

Krótko kilka nowości w ostatnim czasie obczaiłem i jest i źle i dobrze.

Grawitacja - praca kamery i jej niesamowite ujęcia zrobiły na mnie spore wrażenie. Rzadko efekty potrafią mnie w dzisiejszym kinie zaskoczyć pozytywnie, ale tego się absolutnie nie spodziewałem. Sandra Bullock z Georgem Clooneyem rozbijają się w kosmosie i w samych skafandrach muszą oczywiście za wszelką cenę przeżyć w zabójczej przestrzeni kosmicznej. Zdecydowanie jeden z dwójki najlepszych filmów z 2013, jakie widziałem (pierwszy to wyżej wymieniony Labirynt). 8+/10

Kapitan Phillips - statek Toma Hanksa zostaje porwany przez zdesperowanych Somalijczyków. Nie postawiono na negocjacje z porywaczami, jak zazwyczaj w tego typu filmach to bywa, a bardziej na akcję i to wcale niegłupią. Płakałem razem z Tomem. 8/10

Maczeta zabija - no to była dopiero kicha. Nie mam pojęcia jakim cudem jedynka mi się podobała, może była śmieszniejsza, nie wiem. Natomiast powrót Maczety jest nudny, absurdalnie głupi i przebajerzony. Sama postać Maczety zachowuje się bardziej jak szympans mówiący o osobie zawsze w trzeciej osobie i silący się na wydumane macho teksty niż jak prawdziwy twardziel. 3/10