Ale nie chcę się w to zagłębiać, bo temat mnie irytuje.
I to w obydwu opcjach znajdziemy takich ludzi. PiS wcale nie jest wolny od agentury, jak próbuje się kreować.
natomiast w Stanach to publika jest establishmentem i próbuje walczyć z nieestablishmentowym prezydentem. bardzo ciekawe zjawisko
zakresie polityki - u nas kreuje się establishment, który poniekąd próbuje walczyć z publicznością, która do niego nie należy
bardzo ciekawe rezultaty są natomiast, gdy zestawimy wygląd mediów amerykańskich i polskich
Ja nie próbuję licytować kogo bardziej nie lubię, czy PiSu, czy PO, czy SLD, czy PSL. Ja po prostu wszystkich opcji serdecznie nie lubię i mam dosyć.
przy czym TVP ostatnio to już totalna propaganda i nawet nie próbują już tego zbytnio maskować pokrętną narracją
strasznie bije po oczach ta taka niewyszukana i trywialna tematyka tych programów
tak, jak czasami zdarzy mi się zobaczyć fragment ramówki któregoś z programów, to włos na głowie się jerzy
ale tak, jak nie mam w zwyczaju oglądać telewizji publicznej i od dobrych 5-6 lat tego nie robię
jedyną zaletą internetu jest znacznie większa interaktywność tego medium. dzięki temu możemy jeszcze do pewnego stopnia dokonywać selekcji tego, co chcemy oglądać