Tekken 5 Przemyślenia gracza

[ashin]

Jin i 3 nowe(od lewej Raven, Feng Wei i Asuka Kazama) postacie w tekken 5 często spotykana grafika reklamująca tą serię
Tekken 5

Znana wszystkim fanom konsolowych bijatyk seria Tekken doczekała się wielu odsłon. Zaczynała swoją karierę na konsoli PS One, pierwsza część podbiła serca graczy nowoczesnym systemem walki, interesującymi postaciami i urywkami filmowymi. Największy sukces jednak osiągnęła część trzecia serii wydana również na szaraka mianowicie Tekken 3. Czy kolejna część tekkena numerowana jako 5 pobiła legendarną poprzedniczkę? Chciałbym podkreślić, że recenzja będzie nieco stronnicza i będę unikał liczbowego przedstawiania oceny gry gdyż chciałbym was zmusić do własnych refleksji na temat tego ciekawego tytułu.


Asuka nowy nabytek turnieju żelaznej pięści, pokazuje pazurki, widać że ma to we krwi.

Tak więc ruszamy. Seria tekken wybiła się za sprawą specyficznego jak na tamte lata systemu juggle’i(żonglowania), tzn. atakowania przeciwnika gdy ten znajduje się w powietrzu, kolejna część ułatwiła nam nieco podstawowe kombosy związane z żonglowaniem, dodając praktycznie każdym postacią dodatkowe kilku atakowe kombinacje. Nie dajcie się jednak zwieść na pierwszy rzut oka wydaje nam się to ułatwieniem jednak jest to ukłon w stronę początkujących graczy. Oczywiście jak w każdej serii znalazło się miejsce dla tzw. Dziesiątek, które możemy opanować w treningu, jednakowoż prawdziwą gratkę stanowią śmiertelne kombosy opracowywane przez wyjadaczy, a te potrafią być naprawdę efektowne.
To właśnie największa kwintesencja serii Tekken, gra jest
przedstawicielem nazywanych przeze mnie gier ‘easy to play hard to master’(łatwa do gry, trudna do opanowania na mistrzowskim poziomie), początkujący gracze nie powinni się zgubić w mnogości ciosów, a wyjadacze nie powinni narzekać na ich brak, jednym słowem bajka.


Nowa wersja Jacka prezentuje się imponująco

Jednak nie tylko to przedstawia się znakomicie w tekkenie, ilość postaci jest równie imponująca gdyż to aż 32 postacie w tym 7 nowych(jeżeli policzymy jako nowe postacie nową wersję Gun Jacka i Roger’a Jr. Syna Rogera z 2giej części) reprezentujące różne style walki i co najważniejsze swoje historie. Grając w tryb arcade poznamy kolejne ‘perypetie’ naszych ulubieńców, przedstawione często (niestety) w krzywym zwierciadle, za pomocą cutscenek renderowanych na silniku gry, jak i jednej końcowej pięknej animacji, to jest to co zachęca nas do przechodzenia po kolei wszystkimi postaciami. Same postacie jak już wspomniałem, mają swoje indywidualne style walki, oparte głównie na autentycznych sztukach walki takich jak taekwondo, kung-fu, czy capoeira.


nieważne ile razy spojrzę na ten screen i tak zawszę się wyginam na prawo xDDD

Muzyka i grafika przedstawia się na wysokim poziomie, areny są ograniczone w przeciwieństwie do poprzednich części, ale wyglądają naprawdę ładnie i niektóre potrafią naprawdę zaskoczyć pomysłowością autorów, podobnie jest z dobrze przygotowaną muzyką i odgłosami w grze, które słucha się po prostu przyjemnie i umilają grę.
Na zakończenie zostawiam urozmaicenia w grze. Tekken 5 oferuje nam mini grę podczas której kierujemy poczynaniami Jin’a Kazamy, jest ona podobna do dodatku w części trzeciej, mianowicie tryby Tekken Force, jednak tutaj nie mamy możliwości wyboru postaci. Dowiadujemy się więcej na temat przeszłości prowadzonego przez nas bohatera, co na pewno będzie ciekawym smaczkiem dla fanów serii, oraz zapewnia trochę czasu miłej rozrywki w trybie ‘chodzonej bijatyki’ .Przechodząc grę, oraz grając w mini grę odblokowujemy pieniądze za które możemy dokupować dodatkowe elementy stroju, jak i dodatkowe stroje postaci, co nieco wydłuża grę dla maniaków odblokowywania.


Tata Jina nie wyszedł z wprawy przez lata

Kończąc te wypociny chciałbym podsumować wszystko co było powiedziane. Tekken 5 trudno porównać z legendarną już trzecią częścią, z jednej strony oferuje prostszy system walki dla początkujących, ale wprowadza też szereg urozmaiceń. Kłamałbym mówiąc, że jest to część tylko i wyłącznie odtwórcza, dodająca tylko więcej i lepiej w stosunku do poprzednich części, na pewno wiele graczy zobaczy innowacje które zostały wprowadzone, jednak czy spodobają się nam i czy je zaakceptujemy, jest to nasza indywidualna sprawa. Samych minusów nie mogę znaleźć wiele, gdyż bawiłem się przy tej grze bardzo dobrze, jedyne minusy jakie mogę wymienić to warstwa estetyczna, niektóre stroje, bądź zakończenia próbujące bawić, a zamiast tego wywołują odczucie zażenowania na naszej twarzy. Moim zdaniem jest to godny następca części trzeciej do której bardzo często się odnosze i którą darzę wielkim szacunkiem, ostateczna ocena należy do was.

Źródło screenów: google grafika

[Kratos]

dodając praktycznie każdym postacią dodatkowe kilku atakowe kombinacje.

"praktycznie każdej postaci dodatkowe kombinacje kilku ataków."

Jest sporo błędów, ale skoro to twoja pierwsza recenzja, to nie ma czym się zrażać i przejmować. Piszesz za długie zdania, przez co stają się one często niezrozumiałe i tracą w połowie sens. Czasami urywasz dziwnie zdania, może to za sprawą właśnie tego, że pod koniec zapominasz już o czym pisałeś na początku. Jest kilka błędów interpunkcyjnych - np. przed słowem "oraz" nie stawia się przecinka. Nazwę gry w zdaniu piszesz z małej litery. Już nie wymagam pisaniu nazwy w cudzysłowie, ale duża litera to jednak podstawa.

To takie moje małe rady, do których możesz się dostosować, możesz nie. Ogólnie, pomijając te mankamenty, o których pisałem jest bardzo dobrze. Oceniłeś najważniejsze elementy gry i co bardzo ważne - dodałeś swoje zdanie, opisałeś swoje wrażenia, a nie skopiowane od kogoś innego.

[Kraszu]

Rzeczywiście musisz popracować nad składnią tworzonych zdań. Pomimo tego twoją recenzję czytało mi się przyjemnie, a dla mnie to wielki plus. Ponadto mam podobne odczucia co do Tekkena 5. Bardzo dobrze, że wplatałeś porównania do legendarnej części 3. Ja również swego czasu oceniałem "piątkę" przez pryzmat "trójki". Idąc w tą stronę dodam od siebie, że dla mnie pomimo wszystko królem tekkenów nadal pozostaje 3.
- o niebo lepszy lektor jest w 3 a to bardzo ważne;
- w piątce na początku jakiś dziwny samolocik, menu na tle sceny ze światłami (psuje to w moich oczach klimat bijatyki);
- w trybie zdobywania zawodników na końcu zawsze walczymy ze śmiesznym dziadkiem, który strzela do nas z brzucha (kompletnie nie pod pasowała mi ta postać; ogre/true ogre z trójki byli lepsi na finał);

Nie zmienia to oczywiście faktu, że "Tekken 5" jest świetną, bardzo grywalną bijatyką.

[sonicwariat1994]

Halo halo A czwórka to co?
Tekken 4 to pierwsza gra z tej serii szóstej generacji, też było wiele innowacji Panowie
A co do przemyśleń, moje zdania pokrywają się całkowicie z Tobą ashinie
Ja dałbym ocenę 9+, co wkurza jedynie to nieraz poziom trudności. Niektórzy przeciwni mają zbyt wygórowany poziom hardkoru (a może to dlatego, że czasami nie potrafię dobierać ciosów do walki? )
Tekken 5 - najlepszy Tekken na PS2 Najlepsza gra wraz z serią GTA

[ashin]

Pierwszy tekken na ps2 to Tekken Tag o ile się nie mylę i był częścią jedyną w swoim rodzaju. Czwórkę, przeszedłem dawno temu, kiedy konsolę miałem pożyczoną na kilka dni i powiem szczerze nie została jakoś w mojej pamięci. Jedynie prologi, które pojawiły się też w części piątej. 4 to raczej próba, a piątka to dopracowany produkt. Przynajmniej ja tak twierdzę.

[sonicwariat1994]

Pierwszy tekken na ps2 to Tekken Tag o ile się nie mylę i był częścią jedyną w swoim rodzaju.


Faktycznie Zapomniałem o Tag Tournament To ja przepraszam i zwracam swój honor
Czwórka zdecydowanie to próba przed piąteczką, ale przyznaj Dobra jest
Ja to pamiętam okres 2005/2006 jak nie miałem pojęcia o PS2, a dopiero jak mi kumpel pokazał swoje Plejaka 2 i Tekken 4...
Miałem takie oczy jak 5-złotówki, że do dziś nie zapomnę tej miny na grę PS2 ma to coś w sobie do dziś
Nie straciło tego "zapachu" pomimo czasu 12 lat.

---

[quote='ashin' pid='160510' dateline='1331569018']
Pierwszy tekken na ps2 to Tekken Tag o ile się nie mylę i był częścią jedyną w swoim rodzaju.

Faktycznie Zapomniałem o Tag Tournament To ja przepraszam i zwracam swój honor
Czwórka zdecydowanie to próba przed piąteczką, ale przyznaj Dobra jest
Ja to pamiętam okres 2005/2006 jak nie miałem pojęcia o PS2, a dopiero jak mi kumpel pokazał swoje Plejaka 2 i Tekken 4...
Miałem takie oczy jak 5-złotówki, że do dziś nie zapomnę tej miny na grę PS2 ma to coś w sobie do dziś
Nie straciło tego "zapachu" pomimo czasu 12 lat.

[ashin]

Mimo wszystko to rewolucyjna konsola. Jest pokolenie, które wchodziło w świat konsol przy ps2, takie dla którego było istną rewolucją i przez sentyment patrzy się inaczej troszkę na konsole. Zresztą nie oszukujmy się, ma wiele tytułów do ogrania świetnych i rozbudowanych. Gry w dzisiejszych czasach stawiają na troszkę inne priorytety, przez co także wraca się do tych oldsqlowych produkcji.
Tekken 4, nie powiem że był zły. Jednak dla mnie mocno przegrywał z częścią trzecią. Wtedy nie grałem w TTT. Piątka natomiast, mimo zmienionego systemu walki jak najbardziej wpadła w moje gusta i pobiła nieśmiertelną część trzecią. Do której mimo wszystko i tak wracam. Trudno mi to opisać dlaczego, po prostu czwórka gdzieś mi nie zapadła w pamięć. Może to przez strój Yoshiego, którego niecierpiałem? Albo Paul wyglądający jak Kurt Cobain na sterydach?

[Killer]

Tekken 5,to moim zdaniem najlepsza część wydana na PS2. Przeszedłem grę wszystkimi postaciami i na tym zakończyłem przygodę w trybie dla jednego gracza. Nie ukrywam,że trochę zawiodłem się na trybie w,którym kierujemy Jin'em,bo dla mnie ten tryb był strasznie nudny i go nie ukończyłem.

[Yohokaru]

Uruchamiając Tekken 5, także patrzyłem na nią przez pryzmat ogrywanej latami trójeczki. No i żelazna bariera została wtedy złamana, bo od pierwszego odpalenia to Tekken 5 stał się królem. Długo w piąteczke naparzałem z kuzynem. Gra jest piekielnie szybka, nie nudzi się, starcia są strasznie efektowne, a my mamy do wyboru wiele bohaterów. Czego chcieć więcej? W dodatku dochodzi do tego story mode z genialnymi pre-renderami od Namco, które wyglądają jakby latały na PS3. Cud, miód i orzeszki. Tylko szkoda, że Namco rok później zrobiło posiadaczy PS2 w balona wydając na PSP ulepszone Tekken Dark Resurrection.

[Yoshimitsu]

tekken5 moja pierwsza gra na ps2 . Jedyna gra na ps2 w którą grała moja siostra ciągle się coś dzieje , walki są bardzo szybkie. Nigdy się nie nudziłem grając w tą gre , a grałe szmat czasu . Każda postać ma odmienny styl walki. Podobają mi się te filmik które się odblokowują na po przejściu tego pierwszego trybu. Warto go przejści wszystkimi postaciami