[Recenzja]Neo Geo Battle Coliseum
#1
Recenzja gry Neo Geo Battle Coliseum

Jestem fanem bijatyk 2D. Wszak od nich zacząłem raczkowanie w emulacji. Brat mojego dobrego znajomego, w szerokim spektrum wraz z znajomymi zajmował się zagadnieniem emulacji. Jednym z moich i mojego kolegi ulubionym systemem było NeoGeo, które wydało dużo świetnych mordoklepanek. Mimo mojego uwielbienia, na PS2 raczej omijam tego typu tytuły. Uważam, że gry mogą zaoferować więcej niż odgrzewany kotlet. Jak w przypadku chociaż Fatal Fury i Street Fightera na ps2. Nie poprawiano grafiki, nie zmieniano systemu, dosłownie nic nowego. Jednak ludzie to kupowali. Jednak z niezmierną radością przyjąłem wzmianki o grze NeoGeo Battle Coliseum. Już po pierwszych screenach, myślałem, że będzie to coś ciekawego. Jednak czy gra spełniła moje oczekiwania?

[Obrazek: neogeo-battle-coliseum-20080104013742503_640w.jpg]

Graficznie prezentuje się strasznie. Mam wrażenie, że sprite'y postaci wyciągnięto rodem z konsol NG. Kiedyś mogło to cieszyć, dziś grafika 2D może zaoferować o wiele więcej niż zauważalne wielkie jak pięść piksele, które po ułożeniu przypominają postać. Szkoda gra miała możliwości, ew mogli użyć tego stylu renderowania grafiki w 2,5D znanego chociażby z serii bijatyk Dragon Ball, czy osławionego już Okami. Jednak to by było zbyt czasochłonne dla SNK. Lepiej trochę przedstawiają się areny, widocznie stworzono je na potrzeby gry, a nie wycięto. Jednak to nie wystarczy by przyjemnie odbierać grę. Niejeden powie, że grafika się nie liczy, a sercem gry jest jej rozgrywka. Jednak ja odpowiem tak. Jak powstaje gra w XXI w, na konsolę z niemałymi możliwościami, to niech wykorzystają jej potencjał, a nie lecą w kulki. Chce się upajać widokiem, jak i gameplay'em, a tutaj mnie z tego obdarli!

[Obrazek: Neo-Geo-battle-colisium.jpg]

Muzyka wsumie jest, chyba. Tak sądze. Nie wiem... Nie wsłuchiwałem się, coś leci w tle. Nie jest to na tyle ambitne, aby mnie urzec. Nie jest na tyle złe, ażeby przeszkadzać. Słyszę, jedynie znane z starych bijatyk odgłosy ataków i to chyba by wystarczyło. Jest zaledwie poprawnie.

[Obrazek: neogeo-battle-coliseum-20060714105356276_640w.jpg]

Sama mechanika gry jest znana z innych bijatyk. Poza atakami zespołowymi, do nich jednak przejdziemy później. Najpierw chcę wyrazić wielką bulwersację. Dajcie mi gn... który odpowiada za programowanie guzików! Jak można nie umożliwić sterowania analogiem w tego typu grze? Bijatyki znane z NeoGeo docelowo trafiały na automaty i miały klasyczne kombinacje wykonywania ciosów. Niektóre są tak skomplikowane, że prawie złamałem palec na D-pad'zie, zamiast wykonać płynny ruch gałką. Pytam się kto jest za to odpowiedzialny?! Dodatkowo, brak, albo niedziałająca tak ważna kombinacja, jak silna pięść + zmiana postaci?!

[Obrazek: ngbc61.jpg]

Jednak dobra przejdźmy do rozgrywki. Rodem z starych gier, tutaj będziemy również napełniać pasek specjalnego ataku. W zależności od jego rodzaju zużyje on 1,2 lub 3 poziomy tej specjalnej energii. Dodatkowo, będziemy mogli zdobyć specjalną możliwość wykonania kombosu grypowanego, tzn z naszym partnerem. Dzieli się on na dwa rodzaje. Klasyczny wykonywany prostą kombinacją, albo specjalny. Ten wymaga już specjalnego dobrania drużyny i wykonania odpowiedniej kombinacji klawiszy. Czasami spełnienia pewnych warunków jego wykonania. I tak wybierając Kaede, musimy dobrać do drużyny Morya'ę, ażeby wykonać specjalny atak drużynowy, w innym przypadku jesteśmy skazani na klasyczny.

[Obrazek: art_5620_id_9_mw_520.jpeg]

To tyle, jeżeli chodzi o ataki wykorzystujące zbieraną energię. Poza tymi aspektami jest klasycznie. Kombinacje dół,przód klawisz obowiązują. Dzięki nim będziemy ciskać pociskami w przeciwników, wykonywać szybkie podejścia i cięcia mieczem. Dodatkowo mamy możliwość zmiany zawodnika. Która tak naprawdę jest toporna i wymaga prawie, że wieczność. Szkoda, że ataki drużynowe, nie zmieniają zawodnika. Albo, że niektóre ataki nie mogą zostać połączone ze zmianą. Rodem z innych trybów tego typu, porażka jednego z zawodników owocuje przegraną.

[Obrazek: 923901_20040924_screen003.jpg]

Mimo wszystko gra posiada sporo znanych postaci z gier spod szyldu SNK. Możemy spotkać postacie z Samurai Shadow, The Last Blade 2, czy Fatal Fury. To cieszy, zawsze chciałem stworzyć niektóre kombinacje i je przetestować. Jednak tak naprawdę to nie cieszy. Kombinacje wróżące złamanie nadgarstka, brak obsługi analoga skutecznie utrudniają grę. Szczególnie, że niektóre kombinacje są czasochłonne, a tak naprawdę zadają obrażenia z małej odległości. Również tryb Arcade nie cieszy. Podczas jednej rundy przyjdzie nam zmierzyć się z 3ma drużynami przeciwnika. Takich rund jest trzy i przychodzi czas na walkę z bossem. Twierdzicie, że Jinpachi był trudny. Zapraszam do zapoznania się z bossem tutaj. Ciężko podejść, regeneruje sobie życie, atakuje na całą planszę. Miałem problemy z wygraną, nawet gdy ten zaczynał z 1/4 życia. I to jest chore i tworzy frustrację. Także zakończenia, które są tak naprawdę przewijającymi się napisami. To jest smutne, nie zachęca do kilkukrotnego ukończenia gry. Postaci do odblokowania jest aż 6. Co prawda sama ich liczba ogółem jest duża, ale ograniczenie kombinacji drużyn skutecznie zmniejszy nasze zainteresowanie poszukiwaniem naszych kombinacji.

[Obrazek: 929858_20071217_screen003.jpg]

Podsumowując NeoGeo Battle Coliseum, nie jest grą złą. Jest beznadziejny. Poczynając od grafiki, która leży i kwiczy, przez gameplay, sterowanie i kończąc na niewykorzystanych możliwościach. Bo po co tworzyć grę, gdzie wybieramy drużynę, które ze sobą nie współpracuje. Gdzie ich kooperacja sprowadza się do albo prostego kombosa, albo karkołomnego jeżeli mamy wybrane odpowiednie postacie? Dlaczego mam zainteresować się grą, która wygląda jak bijatyka na SNES'a? O nie mój drogi wydawco renoma to nie wszystko. Chcę czegoś więcej. Nie jestem ślepym wyznawcą serii King of Fighters, żeby zakupić taki chłam. Jednak, jeżeli wy lubicie tego typu rozgrywkę i nie jesteście specjalnie wybredni. Zapraszam do pogrania, może znajdziecie tutaj więcej niż ja...

Szkoda, że gra w której występuje Marco(Metal Slug) i Kaede(The Last Blade) jest tak słabą produkcją, a szkoda.

Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  [PS2][Recenzja] King Kong Furious 11 10759 03-04-2020, 08:35
Ostatni post: Kraszu
  recenzja- Beverly Hills Cop miauryc 4 7257 26-08-2016, 21:52
Ostatni post: Sandinista
  [Recenzja] Forbidden Siren Sandinista 10 13386 15-06-2016, 14:34
Ostatni post: Makaveli
  (Krótka recenzja) Ojciec Chrzestny Szymon 10 12509 22-01-2016, 23:14
Ostatni post: Makaveli
  [Recenzja] Glass Rose Sandinista 7 8474 18-06-2015, 08:02
Ostatni post: Kraszu
  recenzja- FlatOut miauryc 1 4542 05-06-2015, 19:07
Ostatni post: Kratos
  Project Zero - Recenzja MrBrut 4 6490 30-04-2015, 00:22
Ostatni post: juno
  Recenzja Ico Kratos 9 9874 04-01-2015, 09:27
Ostatni post: 1903

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości