Pierwsza recenzja Metal Gear Solid V: Ground Zeroes

[PaultheGreat]

Francuski serwis Gamekyo opublikował pierwszą na świecie recenzję "Metal Gear Solid V: Ground Zeroes". Pozycja stanowiąca prolog do "Metal Gear Solid V: The Phantom Pain" otrzymała od redaktorów zaskakująco niską ocenę, czyli 4/10. Do gustu recenzentów przypadła sfera wizualna gry - technologia odpowiedzialna za wygląd włosów oraz design lokacji, a także niektóre nowości w mechanice rozgrywki oraz rozbudowane możliwości w sposobie przechodzenia misji. Recenzenci zarzucili grze niezbyt długi czas rozgrywki w porównaniu do ceny (od ok. 30 minut do ok. 2 godzin) i brak głosu Davida Haytera.

Oczywiście nie należy wyciągać pochopnych wniosków z jednej negatywnej opinii odnośnie tej gry. W sieci pojawiły już zresztą głosy zarzucające nierzetelność redaktorów francuskiego serwisu oraz chęć zwrócenia uwagi ze względu na kontrowersyjną opinię, gdyż nie jest to zbyt popularny serwis w branży.

[krzysiekao]

Ogralem gierke na weekendzie, gra sie przyjemnie Sutherland dobrze wczuty w BB. Tak minusem moze byc krotki czas gry, ale Hideo nie wyrobilby sie na premiere PS4 z TPP. Co do samego TPP ponoc ma sie ukazac w 2015 roku.

[Kapitan Krwotok]

Czyli pochwalili wszystko co najważniejsze oprócz długości czasu gry

[Makaveli]

Brak głosu D. Haytera? O co się rozchodzi?

[Kratos]

O to, że w grze nie ma jego głosu, bo Kojima go nie zaprosił do udziału. Ocena strasznie niewspółmierna do minusów i wygląda to na tanią sensację. Poczekam na bardziej miarodajne recenzje od bardziej szanowanych portali czy gazet.

---

ale Hideo nie wyrobilby sie na premiere PS4 z TPP

A co mu szkodziło poczekać z całą grą i wypuścić ją, kiedy będzie ukończona zamiast dzielić na prolog i właściwą grę narażając się po raz kolejny na ataki graczy?

[krzysiekao]

Kratos Ground Zeroes i The Phantom Pain to miala byc jedna gra, GZ mial stanowic prolog, ale Kojima lub KONAMI zdecydowali o wydaniu GZ osobno i tak 89 zl za cyfraka to nie duzo, pozatym w weekend ogralem na konsoli z CFW i gra sie spoko.

[Kratos]

No i właśnie powodów takiego rozdzielenia gry nie rozumiem. Zwłaszcza w kontekście informacji, że można ją ukończyć w 2 godziny (nie liczę jakiś dodatkowych misji, bo nie w tym tkwi siła MGS-ów). Za połowę tej ceny może bym się zastanowił, ale obecnie nie ma na to szans.

[Makaveli]

Myślę, że szybko rynek zaleją używki wystawione przez ludzi, którzy zawiodą się długością produkcji. Za kilka miesięcy zapewne uda się kupić za bezcen ten tytuł.

[Kratos]

No to bardziej niż pewne, ale fakt, że Kojima wystartował z grę/demem za 8 dych nie zostanie mu szybko zapomniany. No chyba, że te 2 godziny powalą nas na kolana i wbiją w ziemię, czego oczywiście wszystkim życzę, ale oczekiwania są chyba na to za wysokie.

[Kapitan Krwotok]

(nie liczę jakiś dodatkowych misji, bo nie w tym tkwi siła MGS-ów).

W takim razie w czym? Dla mnie zawsze to było kombinowanie żeby dostać się gdzieś niezauważonym. Nie ważne czy w misji głównej czy nie. Dopracowana mechanika skradania - to jest to. Zwłaszcza, że tutaj mamy mieć większą swobodę. Zresztą misje poboczne to nowość w serii. Bo zadania dodatkowe były chyba tylko w słabiutkich odsłonach na psp, ale tutaj ma to wyglądać inaczej. Te misję są długie i stanowią większość całego GZ. Nie widzę więc tu problemu. Nie mówię jednak, że dać te 90 czy 130 zł za tak okrojoną grę to mało ale też nie oceniajmy po ilości, bo podobno najważniejsza jest jakość. Sam zamierzam kupić w maju (bo po maturze) prawdopodobnie używkę, chociaż zobaczę czy może cena trochę spadnie do tego czasu. Zamierzałem nawet kupić od razu po premierze ale jednak byłbym zły na siebie gdybym teraz zajmował się graniem. Myślałem też, że edycja pudełkowa będzie trochę tańsza.